Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oponka's Day :)


Mamcia dzis zrobiła pączki serowe, które w ostatniej chwili zamieniła na oponki. Pyyycha, zjadłam ich łacznie 10 :). 

a ja jestem zadowolona z dzisiaj, bo rano po zjedzeniu jajecznicy z 2 jajek i dodatków, zrobilam 45 minut cwiczen:))). Cieszy mnie to bardzo, że się nie poddałam.

15 minut zaawansowanego treningu brzuch z Tamilee , 15minut początkującego na posladki i 15 zaawansowanego na posladki. W zaawansowanych posladkach chcialam zrezygnowac, ale nie poddałam się! Byłam mokra i zgrzana, ale szczesliwa:). Czuje i brzuch i tyłek, jutro będzie chyba zakwas:D bo to moje pierwsze takie cwiczenia na tyłeczek, wiec na pewno bede czuła.

Obiad był ok - 2 łyzki kaszy jeczmiennej, 2 małe beztłuszczowe mielone i sałatka szwedzka.

Kolacja, 3 cienkie ciemne kromki z serkiem kanapkowym, 1 plaster zoltego sera i 6 plasterków pomidora. 

kilka czerwonych herbat. No jest super:). ajutro juz nie moge sie cwiczen doczekać, chociaż ponoc najlepiej co drugi dzien cwiczyc, ale w poniedzialek i wtorek mnie nie ma praktycznie po 14 godzin więc wtedy cwiczen nie bedzie. 
  • Ecambiado

    Ecambiado

    1 lutego 2014, 23:43

    no w tłusty czwartek robię obowiązkową dyspensę - to jest kaprys :P jeśli bede sie trzymac i dotrwam do 27 lutego ,to zjem z przyjemnością, a nie z permanentnym wyrzutem sumienia xD ciekawe te ćwiczenia Tamilee, chciałam ją wypróbować, nawinął mi się inny filmik, ale Tamilee i inne panie pewnie przetestuję- z jakim skutkiem-nie wiem :) Fajnie,że dzień udany :)