Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Święta part 1


Tak, jem i jem i jem. Przestałam :).

4 talerze barszczu, 2 małe talerzyki sałatki warzywnej, 3 plastry szynki z kurczaka, 5 kromek chleba ciemnego i 4 wasy. i jajko niespodzianka.

Tak, czułam sie przejedozna, ale zielona herbata w hektolitrach pomogła. i nawet pocwiczylam 30 minut! Naprawdę byłam z siebie dumna:).

Jutro do kościoła nie ide, bo zbliża sie okres i juz powoli odczuwam te bóle + przeziebienie, bo dziś mnie przewiało pożądnie. 

Zrobiłam sobię tabelkę na pośladki, bieg i skakankę - wyzwanie:) 30 dni.

Z moim Narzeczonym spędziłam cudowny dzień, a pojutrze do pracy, ale sie cieszę:).