Dostałam 2 tygodnie temu parowar od przyszłej teściowej, a dokładniej duzy garnek z2 wkładami garnkowymi z dziurami:). Tak sobie ugotowałam już łososia na parze, super wyszedł.. potem ziemniaczki tez pyszne..
Wczoraj zrobiłam ziemniaczki, warzywa i 1,5cm gruby "plaster" indyka, w środku z pieczarkami i kawaleczkiem plastera sera zoltego..Warzywa kupilam na wagę mrożonkę w markecie, za woreczek zaplacilam 3zł, ale wyszły pyszne.
Co więcej jakoś dużo tego nie było, ale czulam sie syta i porządnie najedzona. A indyka kupiłam za 20 zł jakąś część, wiec na duzo zostanie. Naprawdę jestem zaskoczona, że jedzenie na parze jest takie smaczne i może łatwo z nim schudne:)
angelisia69
26 kwietnia 2015, 13:57tez mam taki gar z Lidla i codziennie w nim warzywka gotuje,super sprawa i witamin nie traca.Ale za miesem i rybami z pary nie przepadam
muffintop
28 kwietnia 2015, 08:24mi z apierwszymr azem tez miesko z parowaru nie smakowalo, ale pozniej jak porzadnie przyprawiłam, natarlam czosnkiem to mm pycha:-).. i bardzo syci.