Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatni dzień wolności


a jutro do pracy:-)

Z tego też powodu dzisiaj i wczoraj, chociaz bardziej dzisiaj sobie pofolgowałam oj tak.

Kilka was z kremem czekoladowym, kotlet z piersi z kurczaka panierowany w ziarnach orkiszu i ziemniaczki na parze. 

2 galki lodów.

5 małych kielbasek z keczupem.

Rano jajecznica.

No i wieczorem butelka 330 ml cydru lubelskiego.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------Zaczynam nowy tryb zycia, nie będzie podjadania bo nie bedzie na to czasu:) Będzie trochę chodzenia, noszenia, pracy fizycznej i kreatywnej, bedzie dobrze i bede chudnąć:). Rozpisalam sobie co bede robić na obiady (planuje robic obiady na 2 dni), na śniadania to zazwyczaj kanapka z szynka z kurczaka i warzywami lub mozarella z pomidorkiem, no albo tradycyjny placek owsiany z owocami i serkiem/jogurtem lub owsianka:).

Ale jestem podekscytowana, mam nadzieję, ze jutro się wszystko mi powiedzie.

Jutro mierze się ponownie (jestem ok. 2 dni rpzed okresem) i zaczynamy:)

  • breena.

    breena.

    3 maja 2015, 22:33

    1 dzień nie zaszkodzi :)