Witam,
trochę sie nie odzywałem ale jakoś nie miałem weny do pisania. Teraz w sumie też nie ma więc się nie będę rozwodził. Ostatnio szło mi całkiem dobrze- dieta, siłownia, rower, biegi i waga pokazała 75 kg. Później wyjechałem na Woodstocka a po powrocie zaraz nad morze. Nad morzem pozwoliłem sobie na wiecej niż normalnie ale mimo wszystko sie pilnowałem, co nie uszło uwadze znajomych z którymi pojechałem. Oni szli do knajpy na niezdrowe żarcie, a ja miałem swoje dietetyczne, wysokobiałkowe posiłki przygotowane własnoręcznie. A wystarczyło że kupiłem sobie jakiegoś loda czy gofra to zaraz słyszałem docinki: "a co z dietą?" "gdzie twoja redukcja?". Nie przejmowałem się tym zbytnio bo zazdrość przez nich przemawiała i tyle :)
Teraz taka ciekawostka, mam sporo rodziny nad morzem wiec specjalnie sie wypytałem jak teraz byłem jak to jest z tymi rybami w knajpach, czy może chociaż niektóre sprzedają świeże ryby. No wiec NIE, wszystkie są mrożone. W czasie wakacji na większość ryb są zakazy połowów a tych pozostałych też im sie nie chce rano od rybaków kupować. Wszystkie te ryby gromadzą dużo wcześniej (nawet pare miesięcy wcześniej) i je trzymają zamrożone aż do sezonu. To tyle jeśli chodzi o wypad nad morze i zjedzenie "świeżej rybki" ;)
Poniżej fotki z wypadu do Władysławowa. Mimo pilnowania sie, nie sądze żeby było mniej niż 76 kg. Jak dla mnie jest całkiem dobrze co nie znaczy, że nie może być lepiej. Jak ktoś jest ciekawy od czego zaczynałem to zapraszam do mojej galerii.
A poniżej jeszcze bonusik, takie obrazki tylko nad Bałtykiem ;)
Nie pozostaje mi nic innego jak wrócić do dawnych nawyków. Nie ćwiczyłem jakieś 10 dni a mam ogromne wyrzuty sumienia. To się chyba nazywa uzależnienie od sportu ;)
Adriana82
10 listopada 2013, 09:40A tam, zmyślasz... Ty? Taki porządny i czit deje? :P Ponoć mężczyźni są bardziej zdyscyplinowani jeśli chodzi o dietę :). Tak plotki słyszałam :) Pewnie dalej wyglądasz tak, jak na wakacyjnym zdjęciu, bo nie sądzę, żebyś "dogonił" czitowaniem pana "w" uroczym, gustownym i niezwykle twarzowym niebieskim kółeczku. Kurde... dopiero teraz się przyjrzałam, ale z niego stylowy gość. Wszytko ma pod kolor, tylko w różnych odcieniach, żeby nie było zbyt mdło i montonnie :D
Adriana82
10 września 2013, 15:31ahhhhh, ta krateczka, Bidulku, będziesz musiał ją chować całą zimę pod fatałaszkami zanim pogwiazdorzysz nią nad Bałtykiem za rok. Aaaale, może za rok to i aspiracje wraz z krateczką Ci urosną i Bałtyk będzie passe, od razu Copacabana :P :D
Adriana82
8 września 2013, 20:39Co tam gwiazdo nadbałtyckich plaż ciekawego słychać? Dalej się odchudzasz z kości na ości? :P :D
Tazik
29 sierpnia 2013, 01:47Takie widoki wszędzie na plażach :D Gratuluję sylwetki :)) Śmiało można się prezentować na plaży :D
Adriana82
17 sierpnia 2013, 13:33Nie ma mnie na twarzoksiążce :P. Nie istnieję...
Agusia948
16 sierpnia 2013, 13:12Nadgryzionych bym nie proponowała! ;P musiała się zepsuć przy wyjmowaniu z foremki :(
Agusia948
15 sierpnia 2013, 21:45W takim razie zapraszam na żelki "meduzy";p rewelacyjna przemiana!*_*
Jogata
13 sierpnia 2013, 18:07Uśmiałam się - super bonusik :-), wyglądasz super.
Adriana82
13 sierpnia 2013, 17:17Mój kolega nie jest karkiem i serio ma ładne ciało, zrobione dietą i treningiem. Nie jest też oczywiście wybitnie wycięty z tłuszczu, tacy mi się nawet nie podobają, wtedy bym się nim nie zachwycała :P A Ty bredzisz jak anorektyczka :P Paaaajacuuu :D (pieszczotliwie :P:P:P)
Adriana82
13 sierpnia 2013, 16:10Bic mię się podoba, ale dałbyś spokój z tą redukcją... Jak dla mnie to parę kg mięsa mógłbyś jeszcze wrzucić. Mój kolega z siłowni jest Twojego wzrostu, podobnej postury, ale waży 81 kg i wygląda bosssssssko :D
bodyroxx
13 sierpnia 2013, 12:37Masz sylwetkę idealną pod porządną rzeźbę. Ładne nogi, mogłyby być ciut większe ale i tak jest bardzo dobrze. ;) Myślę, że niejedna Vitalijka chętnie by się z Tobą umówiła :D
fotolina
13 sierpnia 2013, 12:34Obejrzałam galerię i... WOW, super przemiana! Gratulacje :)
Monia32115
13 sierpnia 2013, 12:21Ale masz ciałko!!!a jakie nóżki!!!poprzytulałabym się troszeczkę do ciebie,hihi.Buziaki,oby dalej do przodu.Już się ogarniam,i też biorę za ćwiczonka.A dziadek ma super kółko i modne buciorki,haha.