Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Była kara...


Odnośnie wczorajszego postu... Przeszłam dziś 10km i to całkiem szybkim tempem. Miałam w pracy przymusowy rajd i choć pogoda średnia szłam, a na złość sobie i wczorajszym poczynaniom nadałam całkiem spore tempo. Mam tylko nadzieję, że choróbsko mnie całkowicie nie rozłoży, bo już wczoraj się średnio czułam.
W piątek wizyta u dietetyczki, a do końca kwietnia chciałabym mieć 2 cyferki... ale słabo to widzę... Buziaki
  • duszka189

    duszka189

    17 kwietnia 2012, 15:15

    pamiętaj Kochana ruch to zdrowie i spalone kcal:)!!!!!!!!!!

  • anetalili

    anetalili

    16 kwietnia 2012, 21:38

    Ja do końca kwietnia chciałabym zobaczyć 8 z przodu. Może się uda. Jak weźmiemy się za siebie to dopniemy swego :)

  • marlenka15

    marlenka15

    16 kwietnia 2012, 21:34

    Kochana nie ma słąbo to widzę tylko spinamy tyłeczki i robimy wszystko żeby do końca kwietnia było 99.99 ;*

  • moniq1989

    moniq1989

    16 kwietnia 2012, 21:10

    I mam nadzieje, że będziesz mieć 2 cyferki! Trzymaj się kochana, buźka;*