Wszyscy zaczynają rozmawiać o moim wyglądzie!
W jednej pracy niby żartują, ale ziarno prawdy jest.
Np. jak rozmawialiśmy to jedna dziewczyna na docinkę powiedziała mi że mam sobie kupić nowe spodnie bo chodzę w za dużych. Można to odebrać jako przytyk ale wiem że tak nie było. Jak wychodziłam z pracy o 10.00 to laski zaczęły podpytywać czy na zakupy idę czy do drugiej pracy, bo były zazdrosne, że one zostają. Oczywiście zaczęło się o galeriach i jedna powiedziała że jeszcze trochę będę modelką wszystkich galerii, a druga że w kappie już przewiesili moje foto z kolekcji w rozmiarze XL na L.
W drugiej pracy z kolei ciągle mówią o tym co jem i jaka jestem wytrwała. I że ciągle mam nowe ciuchy. A ja po prostu zaczęłam się mieścić w tym co mam w szafie! Nie kupuje nic ale co dwa tygodnie przymierzam ciuchy sprzed roku, dwóch czy nawet kilku i się mieszczę!!
Fajnie tak:)
livebox
25 kwietnia 2012, 08:09Nie przejmuj się.Niech sobie gadają. Chudnij dalej i utrzyj wiedźmom nosa:)
anetalili
24 kwietnia 2012, 22:19A niech gadają, mają o czym :)
MartaSajdak
24 kwietnia 2012, 19:47najlepsze jest wyciąganie ciuchów z dna szafy :D wiem coś o tym :D
Mimisia92
24 kwietnia 2012, 19:22nie przejmuj się tym gderaniem. to Cię powinno jeszcze bardziej dopingować :)
BMI37
24 kwietnia 2012, 19:19pewnie ,że fajnie tak posłuchać o sobie :)
aeroplane
24 kwietnia 2012, 19:16i oby tak dalej :)