Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Jutro dietetyk...
25 kwietnia 2012
Jutro wizyta u dietetyczki, po trzech albo nawet czterech tygodniach... Jakoś słabo to widzę, bo choć pilnowałam się w święta i widzę efekty na ciuchach to na wadze niewiele, a po takim czasie spodziewa się efektów:( Trzymajcie kciuki!
duszka189
26 kwietnia 2012, 18:03oj kochana nie taki diabeł straszny jak go malują, będzie dobrze!!!!!!!!!
anetalili
26 kwietnia 2012, 09:47Jeśli cuchy się robią za duże to musiało coś spaść :)
kasioolka
26 kwietnia 2012, 09:06waga to nie wszystko, na pewno jak Cię obmierzy to zobaczysz świetne wyniki :)
MartaSajdak
25 kwietnia 2012, 23:28trzymam :D mocno!!!