Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne powroty.


Cześć dziewczyny.
Dziś kolejny raz rozpoczęłam dietę. Za osiem miesięcy szykuje się ważna impreza rodzinna i chciałabym na niej wyglądać znacznie lepiej. Więc trzymajcie kciuki. Dziś wzorcowo choć zaczyna się wieczór i zaczyna być ciężko. Wszystko kusi, mimo iż w lodówce same śmieci i nic apetycznego....
Och ciężko, ciężko...
  • syrenkowa

    syrenkowa

    4 lutego 2013, 22:33

    Tylko sięvnie katuj - 1 kg na tydzień max!

  • Adriana82

    Adriana82

    4 lutego 2013, 22:22

    Ja Cię tu Stara przypilnuję, nie ma zmiłuj się :P 3 pytania: 1-jakie masz menu; 2-jaki trening i ile razy w tygodniu; 3-umówiłaś się w końcu z absztyfikantem? Nie ma, żadnego marudzenia, że cięzko :P Masz 8 miesiecy, zakładając ok. 0,5-0,6 kg na tydzień wyjdzie nooooo powiedzmy 2,5 kg na miesiąc to daje 20 kg (słownie 20 kilogramów). Oczywiście kalkulacje są ostrożne, może być lepiej :) Możesz zobaczyć dwie cyferki, a nie trzy. Przemyśl to gruntownie :P

  • Dzoannna

    Dzoannna

    4 lutego 2013, 17:51

    Dasz rade, postaraj się kupic jakieś zdrowe pożywne jedzenie i na pewno bedzie dużo łatwiej ;)

  • limonka80

    limonka80

    4 lutego 2013, 17:45

    Zazwyczaj te śmieci nas kuszą...8 miechów to sporo czasu.Musisz tylko sie spiąć porządnie i wytrwać w tym postanowieniu.