Dlatego, że od popołudnia mam dzień zawalony nauką, dlatego że trzeba się przestawić, dlatego że mam świadomość, że caały tydzień pracy przede mną i koniec laby. I nie wiem co ja tu robię, powinnam uczyć się z biologii (historii też ale i tak nie dam rady, wolę wykuć się porządnie na biolę, bo jest dla mnie 100 razy ważniejsza) zrobiłam sobię przerwę bo od 13 siedzę w książkach a przerwy są potrzebne.
A poza tym dzisiaj mam rozkminę nad moim podejściem do innych ludzi, chociaż to chyba bardziej chodzi o mnie. Nigdy sama nie startowałam do żadnego chłopaka, bo bałam się odrzucenia i mam tak nadal. Na ostatniej imprezie spodobał mi się ktoś ze szkoły z kim na co dzień nie rozmawiam. Nie chodzi o jakieś wielkie zauroczenie czy zakochanie, po prostu mam chęć poznać go, bo wydaje się być inteligentny i sympatyczny. Dzień po imprezie zamieniliśmy kilka słów na fb przez chwilę i to wszystko. Nie wiem czy warto samej spróbować nawiązać kontakt, jeśli nie czuję czegoś silnego, jestem po prostu ciekawa tego gościa, a różnie może to być odebrane.
dobra, bilans:
śn: activia naturalna (mało ale wstałam bardzo późno)
obiad : pierś z indyka bez panierki, 3 łyżki ziemniaków puree, fasolka szparagowa
podw: banan, szklanka płatków just fit z mlekiem 1,5 %
kolacja (?)
+ kawa, duuużo kawy
Wracamy do biologii!
, My immortal'
iamnotperfect
24 lutego 2013, 22:38Też mam przerwę między nauką :P
Sidus
24 lutego 2013, 18:40Również mam problem z takim nawiązywaniem kontaktów ale przeczesz wiele dziewczyn same zagadują do chłopaków i dobrze na tym wychodzą :D może warto spróbować ;)