Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 tygodni i 4 dni... 46 dni...


Odliczanie trwa...

Czuję się już znośnie i pora przestać sobie folgowac z okazji choroby. Podobnie jak inne koleżanki, Dukana tudzież Pseudo-dukana pomału zamieniam na liczenie kalorii. Choć nadal dominować będą białka i warzywa, (odwrotnie: warzywa + białka), będę jadła równiez inne produkty :))))))))))))))))))))))))))

Śniadanie - homo 150, kawa 20

II śniadanie -  jajecznica z 2 jaj 200, "deserek" z jog. naturalnego 100, jabłko 50

Obiad - lecho 200, monte 100, kawa 20

Podwieczorek - banan 100, "deserek: z jog. nat

Kolacja - pseudo bigos wegetariański 160, jgurt agrestowy 150

Suma kalorii = 1350

Ruch -   stepperek, cwiczenia dywanowe      Ilość spalonych kalorii: 300

 

 

  • RayBan

    RayBan

    3 czerwca 2010, 12:40

    noo no sniadanie zaliczone heee czekam na dalsze propozycje hexD:P