Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
marchewka daleko na kiju...


MOTYWACJA

 

A może obietnica nagrody?

Właściwie dlaczego nie?

 

Tak często sama siebie karzę, do walki zmuszam, pot z czoła ocieram - a nagroda? Dobrze dobrze, w zdrowym ciele zdrowy duch... no ale może by tak nagrodzić się czymś dodatkowo?

Pływałam i myślałam, myśłałam, pływałam  -  i wymyśliłam!

Nagrody po osiągnięciu celu będą 3, a co, jak szaleć to szaleć!!!

 

1) Niespodzianka dla lubego - zorganizuję na calutki dzień pobyt w aquaparku

 

2) Pójdę (3 raz) z życiu do fryzjera (może bardziej stylisty) i dam sobie zrobić

 coś z włosami :)

 

3) Zorganizuję sylwestrowy, albo posylwestrowy zimowy skok w góry!!! :)

Koniecznie  żeby były trasy na biegówki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

O TAK!!!

 

  • overcome

    overcome

    4 września 2010, 22:34

    super pomysły :) ja myślę o realizacji mojego marzenia tj polecieć do Paryża na kilka dni, żeby fotografować.. zobaczyć kafejkę z 'Amelii' itp :) serio tak rzadko chodzisz do fryzjera? ja co 2/3 miesiące :P