Ostatni tydzień lutego. Pora się trochę ogarnąć. Może wreszcie uda mi się zrealizować jakieś założenia:
1)
JZ czyli w tym wypadku dieta anty wrzodowa (na razie ma się oprzeć na
białym czerstwym pieczywie, bleeee, jadłam do tej por tylko ciemne,
wielka to dla mnie kara)
2) ćwiczenia z Cindy
3) stepperek + inne ćwiczenia
4) masaże, kremy + apollo
5) zadziałam z pracą zaliczeniową i dyplomowa