stan słabości i podłości utrzymany. Czuje się jakbym miała gorączkę, a temperatura w normie. Czuje każdy kawałek ciała w hiperwrażliwy sposób. Nie, chyba mnie nic nie "bierze". To jakiś paranormalny stan - stres tak na mnie zadziałał? Możliwe.
razowiec 220 z serek 100, kawa 40 = 360
kawa 15, jabłko 50, mandarynki 50 = 115
3 gołąbki 360
słodkie 200, kawa 40
razowiec 250, 150 śledź = 400
jogurt 200
1675 cal
Turczynka32
28 lutego 2012, 21:41mam podobnie, ale u mnie to lenistwo po całości... z wiosna bedzie lepiej. trzymaj sie i nie dawaj sie stresowi:))