(nie liczę już tego bo: 1. jest środa więc prawie półmetek, 2. w niedzielę była impreza rodziny mojego lubego - restauracja a w niej jedyny wegetariański posiłek to UWAGA - pizza...
3. w efekcie tego lodówkę wypełniają ciasta, torty i serki camembert)
- i weź się człowieku odchudzaj.
Co nie znaczy, że się nie staram i nie robię nic. Ba, nawet ćwiczę odrobinę, na zachętę :)
Ponieważ jednak bardzo pomaga mi pisanie menu, tak chyba robić będę.
Aktualny tydzień - tydzień 0
Chcę jednak coś więcej niż zerowa utrata. Do roboty.
kawa X 2 = 80
2 marchewki 20, jabłko 50, nektaryna 50, jogurt naturalny 100= 220
barszcz - 200
kukurydza gotowana - 200
700 cdn
krcw
29 sierpnia 2012, 12:34dasz radę:);)
kosia88
29 sierpnia 2012, 09:39Myf - trzymam kciuki za powodzenie akcji:)