Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13 marca 2013...


Dziś mija bardzo smutna choć już 10 rocznica...
Dziś wybrano papieża.
Do końca życia pewnie będę pamiętać kiedy został wybrany, przez pryzmat wydarzenia z własnego życia...

Jadłam przykładnie. Prawie - odrobina kruchych i sernika wpadła - ale bilans wyrównał brak kolacji.

Spaliłam 300 kalorii na rowerze stacjonarnym.
Duma mnie rozpiera.