Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 8 z 26 do lata...


bolesny powrót do pracy...
Dlaczego bolesny - 6 rano, to nie jest normalna pora dla sowy...
Kolejny dzień opadów - to nie jest normalny stan dla maja/czerwca.
Do tego zadanie w pracy, które na mnie czeka - wyjątkowo nie cieszy.
Ech - jakoś to będzie.

Na wadze beznadziejnie niezmiennie 77,8.

Muszę bardziej pilnować bilansu i na dobre wyrzucić słodycze!!!
3 tyg do lata = 1000 kalorii dziennie i min h ćwiczeń dziennie - wykonać!!!

jogurt natur. 100, musli własnej produkcji  (30 g) 100 = 200
pomarańczka 80, jabłko 70 = 150

cdn...
  • myfonia

    myfonia

    10 czerwca 2013, 07:01

    "Nie ćwicz codziennie", "jedz więcej".... człowiek ma chwilę zapał (oczywiście, że nie byłoby to takie "wyśrubowane" - za stara jestem na 100 kalorii!) i już go gaszą. Nie ćwiczyłam, jadłam więcej - jestem kilo grubsza! Dzięki!

  • ...Dupka

    ...Dupka

    3 czerwca 2013, 08:54

    A swoją drogą - Mała: proponowałabym Ci zwiększyć znacznie podaż kaloryczną. 1000 kcal, zwłaszcza przy planowanej godzinie ćwiczeń dziennie, to strasznie mało. Buźka

  • ...Dupka

    ...Dupka

    3 czerwca 2013, 08:52

    Boziu, Myfonia - wstałam dziś nienormalnie znów jak na mnie - po 7:00 (gdzie dla mnie normalna pora wstawania o tej porze roku to 6 albo i przed), za oknem leje, pada, siąpi... i tak na zmianę. Wieje i piździ. Nic tylko narzekać i marudzić.. Szukam pozytywów tej sytuacji, dam znać jak jakiś znajdę :P Powodzenia w pracy.

  • flaviadeluce

    flaviadeluce

    3 czerwca 2013, 07:31

    nie ćwicz codziennie! Musisz robić przerwy. Takim sposobem po 3 dniach stracisz radość z wykonywanych ćwiczeń i olejesz całkowicie