Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1/7, tydzień 3/7


waga grzecznie spada, po sobotnim wybryku.

@ zakończona, mam nadzieję, że najgorsze za mną... choć tydzień zapowiada się pełen stresów, dziwnych wyzwań, ewentualnych urodzinowo-imieninowych ciast...

Ale wytrwam. Przede wszystkim w ćwiczeniowym rygorze i kontrolowaniu ilości kalorii. Przecież ciacho też dla ludzi :)

 

marchew 20, jabłko 80 = 100

serek biały + rzodkiewka  = 130

po 19 w domu - obiad wypadł

tosty z razowca z dodatkami ok 500

banan 100, jogurt 150, sok wiśniowy 100 = 350


1080 kcal

30 min intensywny stepper, ok 20 min rower w plenerze (runda po pracy)

 


  • ASIAROM

    ASIAROM

    18 listopada 2013, 11:15

    oj, tak: dla ludzi:)!