Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23 dzień "diety" / 18 bez fajeczek




Obiecanki cacanki, a ja robię to co chcę!!!

Zła jestem na siebie – znowu!

Dałam ciała – znowu!

Za dużo zjadłam – znowu!



Moje dzisiejsze jedzonko:

5:00 serek wiejski ananasowy  - 180 kcal

7:00 kawa z mlekiem – 100 kcal

9:00 sałatka z kuskusu i warzyw – ok. 300 kcal

10:30 4 kromki chleba z pastą z jajka i pomidorem – ok.600 kcal (zmieniłam chleb)

12:00 kawa z mlekiem  - 100 kcal

14:30 sałatka z kuskusu i warzyw – ok. 300 kcal

17:00 jabłko – ok. 100 kcal

18:00 4 plasterki sera żółtego – 200 kcal

Razem uzbierało się: 1880 kcal

Niestety – miałam się ograniczyć, ale nie wyszło!!! Nie mogłam się opanować!!!

Zła – zła – zła!!!

Nie poddam się i jutro będę ponownie próbować się ograniczyć. Może za którymś razem się uda?

Z jednej rzeczy jestem jednak dumna – dziś przez moje ręce przeszło, jak co dzień,kilka kilo słodyczy, a ja pomimo mojej wielkiej miłości do nich nie skusiłam się nawet na gram. W sumie to od początku diety (pomijając imieniny rodziców i urodziny kolegi męża), to nie skusiłam się ani razu, choć w pracy leżą wszędzie i na każdym kroku gotowe do zjedzenia!!! A jak pachną…

 

Z fajeczkami jak zwykle dobrze!!! Nie kuszą, śmierdzą i nie chce i nie będę palić!!!

Chyba jednak ich brak wpływa trochę na stan moich nerwów – szybciej się denerwuję i sama nakręcam, ale to z czasem przejdzie!!!


  • mylunia

    mylunia

    21 listopada 2012, 12:04

    Dzieki dziewczyny!!! Dziś się już lepiej trzymam i tyle nie wciągam!!! Kawki nie piłam i nie będę piła, no i nawet drugie śniadanko ograniczyłam. Podsumowanie zrobię wieczorem ale narazie jest ok!!! Bedę się trzymała :-)

  • kasioolka

    kasioolka

    21 listopada 2012, 10:13

    ja bym wywaliła tę kawę i ser zółty i od razu raptem 300 kcal zaoszczędzone. i nie wąchaj słodyczy bo pewnego dnia możesz mieć gorszy humor i wtedy...sama wiesz :)

  • vitanitete

    vitanitete

    20 listopada 2012, 22:34

    Może zamień chleb na pieczywo chrupkie? Ma mniej kalorii, więcej błonnika. I jak dla mnie jest bardziej opłacalne. Są różne ceny ale np. W biedronce za niecałe 3 zł kupisz, mi starcza na tydzień, czasem trochę więcej

  • grubas002

    grubas002

    20 listopada 2012, 22:18

    nie jest źle, powodzenia :)

  • maggic

    maggic

    20 listopada 2012, 22:13

    No myslę, ze najwięcej skiepścił Ci ten chleb z pastą jajeczną. Ale nie martw się. Jeśli lubisz pastę jajeczna, to na Vitalii znalazłąm super przepis bez majonezu (jeśli robisz z to ograniczysz kcal) powodzonka i uszy do góry jutro będzie lepiej! Trzymam kciukji!!!! :*