Witam!
Wczoraj nic nie pisałam, bo Pani @ dotarła i źle się czułam. Mimo wszystko poćwiczyłam wieczorem i pohamowałam nieposkromiony apetyt... Następny pozytywnie dietkowo dzień za mną, oby tak dalej. Jedyna rzecz z jakiej nie potrafię zrezygnować jest słodka kawa z mlekiem. Ona mi pomaga jak mam ciągoty na słodkie.
Staram się za często nie myśleć że zostało mi jeszcze kilka miesięcy walki bo to mnie zniechęca, wolę zaliczać każdy dzień indywidualnie. Ale można sobie troszkę pomarzyć że tego lata będę super wyglądać. Jeszcze troszkę, jeszcze chwilka i zrobię uffff..... po wszystkim!
Dziękuję że jesteście przy mnie, to jest bardzo dla mnie ważne. Buziaki!
Wczoraj nic nie pisałam, bo Pani @ dotarła i źle się czułam. Mimo wszystko poćwiczyłam wieczorem i pohamowałam nieposkromiony apetyt... Następny pozytywnie dietkowo dzień za mną, oby tak dalej. Jedyna rzecz z jakiej nie potrafię zrezygnować jest słodka kawa z mlekiem. Ona mi pomaga jak mam ciągoty na słodkie.
Staram się za często nie myśleć że zostało mi jeszcze kilka miesięcy walki bo to mnie zniechęca, wolę zaliczać każdy dzień indywidualnie. Ale można sobie troszkę pomarzyć że tego lata będę super wyglądać. Jeszcze troszkę, jeszcze chwilka i zrobię uffff..... po wszystkim!
Dziękuję że jesteście przy mnie, to jest bardzo dla mnie ważne. Buziaki!
aniula1986
15 lutego 2010, 18:05każdy dzień indywidualnie lepiej się utrzymać :)
cherry86
15 lutego 2010, 17:03albo kakao :D trzymaj się :) to lato będzie wspaniałe :)
izabelka1976
15 lutego 2010, 13:25dobra metoda z tą kawą. Ja zawze piłam gorzką, ale brakowało mi do niej czegoś słodkiego i jakdłam czekladki i ciasteczka. A jeżeli już, to lepiej wypić słodką kawkę (z zsamym tylko cukrem) niz zasładzac się cukrem z tłuszczem (wszelie łakocie). Świetnie Ci idzie Asiu! Jesteś grzeczna i konsekwentna! A takim odchudzaczkom należą się wilekie nagrody w postaci spadającej wagi! I piękna figurka. Zobaczysz, już nedługo! Buziaki!
Marrtalla
15 lutego 2010, 11:13bardzo nie lubię takiej gonitwy... ale jest duże prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że pojutrze się uspokoi :-)
Ilona33
15 lutego 2010, 10:17Jak zwykle Asiu mozna na Ciebie liczyc. Pokrzepienie Ty moje !!!! Jestes zawsze obok i sluzysz pocieszeniem ;-) Ale i tak ja Ciebie nie dogonie .... bo wzielas sie ostro za siebie. Tzn bede Cie gonila, zeby nie bylo, ale ........ nie dajesz mi szansy ;-) cwaniaro. Ja na razie jeszcze tyje, a Ty tak pieknie chudniesz ;-) Ale ja tez kupie diete na Vitalii, bede tez karmila piersia, wiec do "talerza" dziennej dawki kalorii beda dwie buzie ;-) mam nadzieje ze corcia mnie wesprze.
Eleyna
15 lutego 2010, 07:55wielkie gratulacje za cwiczonka i udana dietke mimo@@............pozdrawiam cieplo i cudnego tygodnia zycze
asyku
14 lutego 2010, 19:19od jutra córa ma ferie ,więc......trudno będzie się dostać do komputera. I ja będę miała więcej czasu.Tak czy tak postaram się być;))buziaki:)pa
asyku
14 lutego 2010, 17:04i tak trzymaj .....te babskie dni szybko miną i znowu z górki:):)).Buziaki<img src=https://app.vitalia.pl/diddl/42.gif>pa:)
KATE07
14 lutego 2010, 16:17mnie też najbardziej motywują obrazy wyobraźni, w których widzę siebie na przykład w krótkich szortach na które nigdy dotąd nie mogłam sobie pozwolić:) Pozdrawiam papap
agusia84miska
14 lutego 2010, 15:01witaj skarbie:* ja tez kawusi bez cukru i mleczka nie wypije. cukier czasem odpuszczę ale mleka nigdy!!!patrz na to ze tobie zostaje kilka miesiecy a mi kurcze kilka lat z moim charaterem. do tego wagi nue mam i naie wiem nawet ile waze. buzia i zycze przyjemnego dnia
lacri11
14 lutego 2010, 13:59..tak bardzo smakuje Ci kawa słodka z mlekiem..to cukier zawsze możesz zastąpić słodzikiem np.aspartamem..ja słodzika używam bardzo długo i wcale sie nie różni od cukru a jest duuuuuuuuużo mniej kaloryczny.
mrowaa
14 lutego 2010, 13:57Ja też lubię kawkę z mleczkiem.. baaa! ze śmietanką:))) Więc sukier sobie odpuszczam:) Musimy mieć coś dla siebie na diecie:) najwyżej ubywa nam tych kg trochę wolniej, ale nie chodzi o to aby się katować:) Buziaki!!!