Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16 Dzień bez nałogu!!!


Witajcie kochane.
Po wielkim rozczulaniu sie nad sobą, mówię stop. Znowu jestem na dietce, ale z ćwiczeniami jeszcze na bakier. Szybko jednak to zmienię... Nie palę 16 dzień. Dziękuję,że jesteście ze mną, tak jest łatwiej. Nie można się tak łatwo poddać, ja znowu walczę. Pozaglądam co u Was.
Miłego weekendu i mnóstwo buziolków.
Papatki.

  • gusiaczekaga

    gusiaczekaga

    5 lipca 2008, 19:14

    ja chce brac przyklad z ciebie!!!!!!!nie palisz,wrocilas do diety a ja?????pale malo ale pale-skonczy sie od 22:)hehe chyba ze bede pokryjomu:)no i dietka????gdzies poszla i nie chce wrocic:(zycze zabko udane go weekendu:*

  • artflywoman

    artflywoman

    5 lipca 2008, 12:50

    Trzymam kciuki za nie powracanie do nalogu ;) Bo mi sie wydaje ze to jest ciezsze od samego rzucenia.Chyba po prostu trzeba sobie powiedizec, ze tych papierosow sie nie potrzebuje. Nie iwem sama ;) Pozdrawiam.

  • pasokonik

    pasokonik

    4 lipca 2008, 17:23

    mobilizująco...moze tez przemyslę te d. papierosy:roll

  • Ilona33

    Ilona33

    4 lipca 2008, 11:48

    Grunt to walczyc i sie nie poddawać ! Ja mam podobnie, nawet na rower nie mam kiedy wejsc, ale by wieczorem wciaz podjadac - na to znajde zawsze chwilke - szlag by to trafił !!!! No ale tez walcze, wciaz staram sie trzymac, choc roznie bywa. Pa.

  • Latarnia

    Latarnia

    4 lipca 2008, 11:27

    Brawo...super że nie palisz...z dietką pójdzię łatwiej!!!!

  • Edysia31

    Edysia31

    4 lipca 2008, 11:22

    No no gratuluje i trzymam za ciebie kciki ja nie umiem sobie poradzic z tym paskudnym nalogiem chociaz bardzo bym chciala. Pozdrawiam