Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spowiedź....


Witam poniedziałkowo!
Weeekend minął dobrze, nie odzywałam się bo byłam baaardzo zajęta :-)). Tabelka nie jest taka piekan jak za pierwszym razem bo już są 3 czerwone znaczki... I jak widać najgorzej idzie mi z przestrzeganiem diety.... Jakiś apetyt mam ostatnio ogromny....

Postanawiam:

05.12

06.12

07.12

08.12

09.12

10.12

11.12

Przestrzegać diety bez żadnych odstępstw

X

X

V

 

 

 

 

Minimum 12000 kroków

V

V

V

 

 

 

 

Minimum  60 min. rowerek

V

X

V

 

 

 

 

Minimum  30 min. marszu

V

V

V

 

 

 

 

Minimum 15 min. twister

V

V

V

 

 

 

 

pić  dużo płynów (woda i herbatki)

V

V

V

 

 

 

 

przestrzegać czasu spożywania posiłków

V

V

V

 

 

 

 

 

Legenda:

V-  wykonane

X- niewykonane

Ale cóż, staram się i to jest ważne... Zresztą waga dziś 78,60kg.... Czyli nie grzeszę tak bardzo...
Teraz "INKĘ" w łapki i do roboty....
Poten jeszcze cos skrobnę.

  • bifana

    bifana

    8 grudnia 2008, 16:37

    Hej mocarna kobieto. staraj się dalej superancko Ci idzie:)

  • agema4

    agema4

    8 grudnia 2008, 16:28

    Ja ostatnio nie robię odstępsw od diety bo chcę bardzo Ciebie dogonić:)))

  • Ilona33

    Ilona33

    8 grudnia 2008, 14:17

    I kto tu niknie w oczach ? Co ? Piekny wynik wagowy masz. Cos pieknego .... jak ja Ci zazdroszcze tej mobilizacji, determinacji. Ale pracujesz na spadek wagi tak ciezko ze nalezy Ci sie !!!! Gratuluje i jestem pod wrazeniem, i sa bez znaczenia te 3 czerwone znaczki. Pa.

  • martyna1977

    martyna1977

    8 grudnia 2008, 11:47

    Idzie Ci bardzo dobrze, a przestrzeganie w 100% wszystkich swoich założeń na dłuższą metę jest straaaaaaaaasznie trudne!!!!

  • annamaria28

    annamaria28

    8 grudnia 2008, 11:04

    dobrze ci idzie a małe nie powodzenia zdarzają się każdemu:))pozdrawiam

  • Marrtalla

    Marrtalla

    8 grudnia 2008, 09:32

    z dietką to zawsze największy problem, ale grunt, to się nie poddawać :-) Nie damy się, nie? Miłego dzionka!

  • asyku

    asyku

    8 grudnia 2008, 09:21

    w 100%,zawsze dzień wcześniej,sobie myślę co zjeść!!!pozdrawiam!i tak jest lepiej ...jak dla mnie!pa

  • asyku

    asyku

    8 grudnia 2008, 09:15

    dobrze ci idzie,a te czerwone znaczki..no cóż zdarzyć się mogą!!A piłaś już nową świąteczną inkę,ja dosypuje ją sobie do mojej rozpuszczalnej,pięknie pachnie,ale muszę spróbować samą Inkę!!pozdrawiam!!