Dzisiaj się nie rozpisuję. Będę nadrabiać zaległosci u Was, no i oczywiscie przeprowadzać rutynową kontrol. Buziaczki Aniołki...
Dzisiaj się nie rozpisuję. Będę nadrabiać zaległosci u Was, no i oczywiscie przeprowadzać rutynową kontrol. Buziaczki Aniołki...
Maryn
3 lutego 2009, 15:40Aniołku dziekuję za twoje słowa ;*
kissmiss
3 lutego 2009, 14:30dzięki za komentarzyk i za hipcia :) tobie też sie uda :*
kattarina
3 lutego 2009, 12:59mam nadzieję, że u mnie kontrola pomyślnie wypadnie:) pzdr
cudnewinogrono
3 lutego 2009, 12:19lubie to odwiedzam musialam sie wyzyc troche :) stad taki wpis niech spada na drzewo i juz jak ty tyle schudlas matko mi waga stoi no w koncu za malo robie zeby ruszyla i nie mama pretensji no mam do siebie ze troche cw i pozniej nie cwicze ehchc jeszcze ta sesja ale jakos to bedzie
DagusiaS
3 lutego 2009, 11:13Bardzo miło czyta się Twój pamiętnik. Bardzo dużo osiągnęłaś i tyle optymizmu do dalszej walki w Tobie. Podziwiam. Czy mieszkasz w tym Walimiu w Górach Sowich?
malgorzatabi
3 lutego 2009, 10:43Ale boskie kotki na zdjęciu!!!!:)) Kontroluj kochana i sprawdzaj wyniki, bo bez Ciebie ani rusz! Buźka***
asyku
3 lutego 2009, 10:20<img src=http://www.dodatki-na-bloga.pl/miniatury/moty_ndad.jpg>
asyku
3 lutego 2009, 10:20No trochę sobie pospaliśmy,bo robota się wczoraj przedłużyła.Zaraz kawkę sobie robię i pomyśle o tobie!!!buziaki cieplutkie przesyłam<img src=http://www.dodatki-na-bloga.pl/zoom_image.php?sort=id&id_phot=6450&start=10&limit=16&kategoria=40&fraza=&album=25>
olka1975
3 lutego 2009, 10:09ja tez mam tyły z tymi kontrolami hihi-buziaki i więcej czasu życzę-sobie tez:))))buźka
ikebano
3 lutego 2009, 09:36tak to chyba już jest że po pewnym czasie przychodzi ochota na odpoczynek a co za tym idzie znikają chęci do odchudzanai:)ale na szczęście jesteśmy sline Babki wiec tak łatwo się nie poddamy:)dbaj o siebie i całuski:*
izabelka1976
3 lutego 2009, 08:56ciesze się,że u Ciebiw wszystko OK i ze mieszkanko jest fajne. Widzisz, nic nie dzieje się bez przyczyny :o) Gdyby babka nie podniosła Ci czynszu, alej tkwiłabyś w starym mieszkaniu :D A tak, sama widzisz! Przez ten rok dokonałaś wiele dla siebie. Nie przesadzaj i nie wymagaj od siebie zbyt dużo! Czasami podczas dietki musimy zrobić sobie przerwę. Co z tego, ze 1-2 kg nam wtedy przybędzie, ale za to ile siły nam to daje do dalszejj walki! I tutaj również mogę naposać: nic nie dzieje się bez przyczyny :D Całuję Cie mocno!