Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witajcie,
6 lutego 2008
Oj ciężko mi idzie.Wczoraj najadłam się razowych sucharów (oprócz normalnych posiłków). Teraz "w nagrodę "czuję się obrzydliwie. Ale dzisiaj wyprubuję ścisłą dietę, przecież dzisiaj jest Popielec. Za 4godziny spowiadam się publicznie jak mi idzie. Bądźcie ze mną.
annitkka
7 lutego 2008, 18:56super rezultatow. swietnie wygladasz! a taormina to sliczne miejsce i w ogole sycylia - uwielbiam (hmm tylko ta ocaccia i arancini i granita!!! ja bym nie mogla tam schudnac;)))
Myszka0706
6 lutego 2008, 08:29Trzymamy kciuki!!! Pozdrawiam!
Czesia222
6 lutego 2008, 08:27jesteśmy z Toba:)) ale wiesz.... ja tez wczorja zjadłam kurczaczka..... ;) takie małe udko... było pyszne i nie żałuje bo od dzis zaczyna sie post i bedzie cięzko... hihihi