Znowu waga pokazała 64,500. Ale na szczęście nie tyję. Owszem poprawiłam sobie humor kilkakrotnie słodyczami, ale w rozsądnej ilości. Może powinnam się cieszyć, że waga jest stała? Zbliżają się święta i czuję, że znowu będę musiała zjeść coś więcej. Może Wy znacie jakiś przepis na dietetyczne danie wielkanocne? Albo jeszcze lepiej może wiecie jak odmówić sobie łakocia w czasie świąt?
Z drugiej strony wiem, że mam słabą wolę, ale chyba każdy ma z tym problemy. Postaram się nie kupować słodyczy, dzieciom to też wyjdzie na zdrowie:)))
Pozdrawiam
bezkonserwantow
22 marca 2008, 14:35<img src="http://img517.imageshack.us/img517/759/200503131552590conigliogw3.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="http://img517.imageshack.us/img517/759/200503131552590conigliogw3.d05dae5a60.jpg" border="0">
bogumila82
21 marca 2008, 16:11Nadziei...wlasniego skrawka nieba...zadumy nad budzaca sie do zycia przyroda...filizanki dobrej, pachnacej kawy...piekna, spokoju ducha, muzyki...a przede wszystkim slonca, ktorego wciaz tak brak...i radosci jaka wywoluje jego obecnosc...na te swiateczne dni(i pozostale oczywiscie) zyczy Bogusia
bezkonserwantow
20 marca 2008, 18:10<img src="http://img254.imageshack.us/img254/2909/coffeevsnutslc9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
bezkonserwantow
20 marca 2008, 09:59<img src="http://img179.imageshack.us/img179/3104/16xeu2.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>