Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 229


No i niestety zmienić muszę pasek ale nie w ta stronę którą chciałam... Waga 84,1 kg masakra czuję się fatalnie... Musze znowu zacząć ćwiczyć. Nocke ledwo przetrwałam tak pod koniec mnie senność brała , że masakra dziś kolejna nocka... Dziś na rowerze się przejechałam jakieś 4 km, muszę jeszcze brzuszki porobić...Buziaki kochane moje gwiazdeczki
  • sylwka128

    sylwka128

    13 czerwca 2012, 05:36

    dołączam do tych, którym waga poszła w górę w ostatnim czasie;/

  • gosiaaa90

    gosiaaa90

    12 czerwca 2012, 14:35

    glowa do gory:)))

  • patilowicz

    patilowicz

    12 czerwca 2012, 13:01

    UUUu, ja też mam takie problemy ,że w momencie jakiś kryzysów moja głowa stwierdza,że organizm nie przyswaja wtedy tylu Kalorii

  • wikieliwero

    wikieliwero

    12 czerwca 2012, 12:59

    są lepsze i gorsze momenty :) Ważne że się nie poddajesz. Będzie dobrze. Ciekawe jakie ja będę mieć efekty ;) .miłego dnia.

  • Julesita

    Julesita

    12 czerwca 2012, 12:57

    NIE MA co się łamać !! Bedzie lepiej , każdemu się trafiają upadki! Trzymam kciuki!