Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:-)


Dalej trwam nie jem białego pieczywa tylko czasem bułkę z ziarnami. Ziemniaków też nie jem , makaron do sosu ciemny pełno ziarnisty , smażone też omijam z daleka, słodyczy nie jem. Sosy  typu ketchup sos czosnkowy itp od ktorych ktorych byłam uzależniona ograniczyłam do minimum. Częściej jem kasze. Ćwiczę też  czesciej niż to było ostatnio rowerek stacjonarny, brzuszki ostatnio nawet basen przeplynelam dwie dlugosci olimpijskiego a ostatnio plywalam 5 lat temu. Niestety biegać nie mogę bo mam ostrogi to strasznie mnie boli przy takim wysiłku puki sie nimi nie zajmę nie dam rady, a do ortopedy dopiero w pazdzierniku.