Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Próba odchudzania. / Wszystko od początku.


 Nowy miesiąc.

Nowe postanowienia.

Nowe konto. 

Trzy miesiące.

88 dni.

Wakacje.

I ja, szczęśliwa i szczupła.  

Zaczynam od początku, tak jak zaczynałam w połowie listopada tamtego roku. Zobaczyłam wtedy na wadze 61 kg, przy wzroście 150 cm. Zmieniłam nawyki, więcej się ruszałam.. Zaczełam potem trochę wiecej jeść, a waga staneła. Myślałam, że to zastój. Tkwiłam w błędnym przekonaniu. Przed bierzącymi świętami, zaczełam trochę mniej jeść. Na wadze 54 kilo, najmniej od początku diety. A potem święta i ciasta. Spieprzyłam to, wiem że wcale nie musiałam ich jeść. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba wziąć sie w garść, spiąć poślady i walczyć o boskie ciało!

Całusy!

  • milka30.1982

    milka30.1982

    2 kwietnia 2013, 14:02

    Dasz rade młodziutka jesteś poruszasz się więcej i będzie dobrze. Ruch czyni cuda bo nawet jak wiecej sie zje to można wyćwiczyć. Trzymam kciuki.

  • anja93

    anja93

    1 kwietnia 2013, 21:40

    kucharzem nie ale technikiem żywienia,jeszcze się uczę;) dopiero pierwsza klasa;))

  • .Piugeth.

    .Piugeth.

    1 kwietnia 2013, 20:36

    Dzięki :* Będę sprawdzała, jak Ci idzie, bo zawsze mnie interesują rezultaty Dziewczyn mojego wzrostu :) mam nadzieję, że dasz radę! :) Trzymam kciuki, nie spieprz tego :D haha

  • anja93

    anja93

    1 kwietnia 2013, 19:59

    Powodzenia:* trzymam kciuki żeby Ci się udało:)

  • ewa519

    ewa519

    1 kwietnia 2013, 19:41

    powodzenia wielkie! :)

  • nelly.

    nelly.

    1 kwietnia 2013, 19:05

    Dziękuję :) Nasiedziałam się nad nim trochę, ale teraz trudniej mi będzie odpuścić :D

  • nelly.

    nelly.

    1 kwietnia 2013, 18:50

    Dasz radę kochana! :))

  • mrscharlottee

    mrscharlottee

    1 kwietnia 2013, 18:44

    Powodzenia :)