Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[1] Nowy początek, proszę o rady!


Skasowałam wszystkie poprzednie wpisy ze względu na dość dużą przerwę w walce z tłuszczykiem. Jednak wracam i teraz na pewno się uda. Szkoda tylko, że jestem miesiąc w plecy ze ćwiczeniami, no ale taki los.

Cel : pozbyć się brzucha i boczków do 8 lutego, ponieważ tego dnia jest moja...


 




Zobaczymy czy mi się to uda. Dziś pierwszy dzień ćwiczeń, zrobiłam sobie już plan na każdy dzień do 4 lutego. Nie wiem, czy uda mi się zrzucić to, czego nie potrzebuję w dwa miesiące, jednak nie pozostaje mi nic innego jak być dobrej myśli. Na szczęście nie jest ze mną jeszcze tak tragicznie i myślę, że uda mi się przez ten czas dojść do mojej wymarzonej wagi czyli 58 kg. Może zadanie nie będzie takie łatwe jednak jest to chyba do zrobienia.

Jak go osiągnę:

Mój plan treningowy polega w grudniu na zrobieniu ćwiczeń na brzuch, boczki, nogi, pośladki i ramiona od Mel B. Nie umiem ćwiczyć z nikim innym, tylko ona może mnie zmotywować. No i do tego squat challenge. Będę ćwiczyła 3 dni pod rząd, później jeden dzień przerwy i tak aż do końca.
Od stycznia zamierzam chodzić na basen, bardzo chciałabym już teraz, niestety zbieram pieniądze na prezenty świąteczne i nie dam rady wykupić też karnetu :(

Myślicie, że dam radę? Czy może powinnam z czegoś zrezygnować lub wykonywać jakieś dodatkowe ćwiczenia?


Obiecuję jutro dodać zdjęcia swojego ciała i co dwa tygodnie robić porównanie. Będę też robiła pomiary, o ile znajdę centymetr :)

  • xmargothx

    xmargothx

    4 grudnia 2013, 23:25

    Też uwielbiam Mel B, ona ma fajne stosunkowo proste ćwiczenia. Bo np. chodakowska jest dla mnie nie do przejścia... Ja ostatnio ćwiczę jeszcze to (zumba): http://www.youtube.com/watch?v=y9raJrc-X9k

  • Pauliska95

    Pauliska95

    4 grudnia 2013, 21:57

    Dasz radę :) Ćwiczenia są świetne, też ubóstwiam Mel B. Powodzenia :)