Dziś stanęłam na wadze i w końcu mam 73,7 kilograma. W planie miałam osiągnąć już taką wartość w zeszłym tygodniu, ale co się odwlecze, to nie uciecze :). Naprawdę jestem bardzo zadowolona mimo tego niewielkiego opóźnienia.
Wczoraj spędziłam bardzo przyjemnie dzień. Z koleżanką zrobiłyśmy około 6 kilometrów Nordic'ku, a wieczorem wybrałyśmy się mecz siatkówki, a potem koszykówki. Dziś pewnie też wybierzemy się na Nordic. Poza ty we wtorek będę już miała w domu hula-hop i zamierzam nauczyć się nim posługiwać. Jeśli macie jakieś dobre rady odnośnie nauki kręcenia hula-hop, to bardzo chętnie skorzystam, ponieważ nigdy wcześniej tego nie robiłam?
Jednak najważniejsze jest to, że moja waga drgnęła w dół. Po kilku ładnych dniach zastoju jest progres.
Dziś poza tym chciałam Wam napisać o tym , jak odchudzanie zmienia mój sposób postrzegania siebie. Jedna z czytelniczek mojego pamiętnika, napisała w komentarzu, że odchudzanie to najzdrowszy rodzaj egoizmu. Trudno mi się z tym nie zgodzić, ponieważ jestem chodzącym tego przykładem. Dawniej problemy życiowe przytłoczyły by mnie z pewnością. Chodziłabym smutna i nie chciała spędzać czasu aktywnie... z innymi ludźmi. Zwyczajnie zamknęłabym się na wszystko wokół. Zawiedziona miłość, brak płynności finansowej i inne kłopoty zbiłyby mnie z tropu skutecznie. Jednak dziś, kiedy tracę na wadze, odzyskuję pewność siebie. Dostrzegam większe zainteresowanie ze strony mężczyzn, co bardzo podnosi moje morale i samoocenę. Dzięki pozytywnemu przekazowi z otoczenia, wiem że wszystko się uda i będzie dobrze. Dziś śmiało mogę powiedzieć, że z każdym kilogramem straconym nabywam kilo pewności siebie. Już niedługo zaczynam nową pracę, a tam czeka na mnie wiele nowych znajomości. To samo tyczy się szkoły, do której się zapisałam i zaczynam od marca.
Tak więc Kochane!! Świat stoi dla nas otworem i jest gotowy przyjąć nowe, ładniejsze, szczęśliwsze nas. To czy się na ten krok zdecydujemy, zależy wyłącznie od NAS!! :)
P.S. Dorzucam jeszcze jedną aktualną swoją fotkę "z ręki". Widać na niej, że czuję się naprawdę świetnie w swojej nowej skórze i tego również życzę z całego serca Wam!! :*
Masakra1985
30 stycznia 2011, 20:18Tracąc na wadze stajemy się pewniejsi siebie..ludzie to widzą komentują i motywują nas do działania.. W moim przypadku tak było-Kiedyś nie było mowy o wyjściu do klubu..bo wydawało mi się,że każdy na mnie patrzy ikomentuje..teraz choć nie wyzbyłam się kompleksów-jest lepiej i powoli -powoli zaczynam wierzyć w siebie..choć przede mną jeszcze daleka droga! Powodzenia!!!
anusiak2607
30 stycznia 2011, 10:56przejrzałam Twoje wczesniejsze wpisy i jestem pod ogromnym wrażeniem bo widzę dwie różne osoby o rózncyh twarzach,duży szacun dla Ciebie:) bardzo dobrze ze masz taką osobę która z Toba uprawia sport,tak jest dużo łatwiej bo samemu cięzko sie zmobilizowac; a fakt ze jestesmy szczuplejsze sprawia ze jestesmy bardziej radosne i zadowolone z zycia,zycze dalszych sukcesów;ps. masz piękne dlugie rzęsy,zazdroszczę:)