Witajcie!
Dziś chciałam napisać o świetnym gadżecie, który kupiłam nie dawno za grosze w TESCO.
Najpierw jednak o dzisiejszym ubytku masy ciała. Spadło 0,3 kilo od wczoraj... To efekt taki sobie, bo dużo ćwiczyłam wczoraj i jadłam rozsądnie. Nie chodziłam głodna, ale też się nie objadałam. optymistyczne jest to, że waga nadaj spada, więc należy się jedynie uzbroić w cierpliwość. Dziś na obiad brokuła, na śniadanie jogurt, a na kolację się zobaczy :) Nadal nie jem po 18, jednak wczoraj skusiłam się na kiszoną kapustę (około 25g ). Muszę przyznać, że pomaga ona w trawieniu i dziś rano nie miałam kompletnie żadnych problemów.... no wiecie, z czym. Dlatego zamiast tabletek na przeczyszczenie, polecam kapustę kiszoną.
A teraz do rzeczy. Mianowicie kilka dni temu zakupiłam sobie taśmę elastyczną. Do tej pory ćwiczyłam tylko na steperze i miałam problem z rozbiciem tłuszczu w tułowiu. Szczególnie fatalnie było z okolica brzucha, gdzie wszystko mi się trzęsie. Większość ćwiczeń na ten obszar, to zwyczajnie brzuszki, zmodyfikowane na 101 sposobów. Ja jednak brzuszków nienawidzę !! Po prostu nie znoszę tego ćwiczenia i za Chiny nie będę go wykonywać. Taśma pozwoliła mi pracować nad tym obszarem. Moja modyfikacja brzuszków wygląda następująco:
kładę się na twardym tapczanie (żeby nie obić sobie łopatek)
pod stopy zakładam taśmę
prostuję nogi w kolanach
napinam taśmę (ma dwa praktyczne uchwyty)
robię brzuszki wspomagając się taśmą
Ten sposób jest dla mnie idealny, ponieważ taśma ułatwia mi podnoszenia, a mięśnie brzucha i tak pracują. Jestem w stanie zrobić jednorazowo dwie serie po 100 takich brzuszków, czyli razem 200!! Wcześniej robiłam ich może 10 i padałam jak mucha. Dodatkowo czuję też, że pracują mięśnie ramion. Polecam więc Wam wszystkim taśmę do ćwiczeń. Możliwości jej wykorzystania są ogromne, a wśród różnorodności ćwiczeń, każda z Was znajdzie coś dla siebie!!
Pozdrawiam i do jutra :)
Ewelalala
10 lutego 2011, 09:53to taka szeroka guma z uchwytami? Jaką ma długość? Jakoś nie po drodze mi do tesco, ale może gdzie indziej bym takie cóś trafiła?
wetlinka
10 lutego 2011, 09:36dla mnie brzuszki to też zmora ale że mam figurę jabłka to muszę je ćwiczyć , może ta taśma to dobry pomysł? ile za nią dałaś ? może się skuszę. pozdrawiam