Dziś od rana mam dobry dzień, ponieważ stanęłam na wagę i okazało się, że od początku mojego drugiego podejścia odchudzającego zgubiłam 9 kilo!! Bardzo mnie to cieszy i motywuje do dalszej pracy nad sobą. Od początku mojej walki z wagą to już ponad 17 kilo!! Liczba ta prezentuje się dumnie, ale nie spocznę z tego powodu na laurach.
Dziś ładna pogoda, choć nieco mroźnie. Słońce samo zaprasza, by wyjść z domu i spędzić czas aktywnie. Pewnie wybiorę się na spacer z moją koleżanką, jak to mamy w zwyczaju w weekendy :). Wczoraj miałam również bardzo aktywny dzień. Mianowicie jedną z moich pasji jest fotografia, a ze względu na piękną pogodę zdecydowałyśmy się z koleżanką zrobić jej sesję. Pogoda dopisywała, zmęczyłyśmy się trochę... a próbkę efektu końcowego możecie zobaczyć niżej.
Sylwia861
16 lutego 2011, 16:17Gratuluje spadku.Wspaniałe zdjęcia
anusiak2607
14 lutego 2011, 08:57moje gratulacjei duzy szacunek,podziwiam osoby ktore maja w sobie tyle sily i woli walki ze traca po 20 kg,mi ciezko pozbyc sie 5 kg,zycze dalszych sukcesow i pozdrawiam
6Lady6In6Red
13 lutego 2011, 13:18to już ładny wynik, oby tak dalej :)
cancri
13 lutego 2011, 12:3617 kg robi wrażenie, gratulacje ;] i trzymam kciuki za więcej ;]
nat84
13 lutego 2011, 11:10...zupełnie jak klucze można zgubić! Dla mnie dieta nie jest męczarnią. Nie chadzam głodna całymi dniami i nie skupiam swoich myśli na jedzeniu. Nie planuję z chirurgiczną precyzją kolejnych posiłków i nie cierpię patrząc, gdy ktoś inny się przy mnie bezkarnie opycha. Popłynęłam z prądem. Wiem, czego chcę a moje sukcesy są dla mnie jak motor dla dalszych działań. Moje odchudzanie jest w głowie, nie w żołądku, ponieważ zaczęłam jeść, żeby żyć, a nie żyć, żeby jeść!! :)
control.freak
13 lutego 2011, 11:00Co to za niefortunne określenie, jakby to było takie proste, jak zgubić klucze tak zgubić 9 kilo. To ciężka praca. Tym bardziej gratulacje :)