Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Natalaaa2013

Hejka Moje Vitalijki :) 

Ostatnio mam bardzo mało czasu, głównie dlatego , że został mi miesiąc szkoły co za tym idzie miesiąc na oddanie pracy licencjackiej a jestem dopiero w połowie pisania :) 

Dieta idzie kiepsko, nie powiem, że jakoś tragicznie ale mogłoby być lepiej :) Aktywność fizyczna jakaś zawsze jest, dalej jeżdżę na fitness i czasami coś zrobię sama w domu :) 

Przydałoby się w końcu zważyć, ale na to jeszcze jest czas :) 

Parę hybrydek już zrobiłam , zaraz Wam pokarze :) 

a takie noszę teraz ja :

Pozdrowionka :D

Przyszła dziś do mnie paczka z moim zestawem do hybrydy :D Od razu wypróbowałam , i zaraz wam pokarzę jak mi poszło :D jakość lakierów na pewno nie zachwyca, słabo kryją ..potrzebowałam 3 warstw żeby dobrze zakryło :/ zobaczymy jak będzie z trwałością :) Ogólnie jestem zadowolona :D Nie są idealne, ale jak na pierwszy raz myślę, że są ok :D

BUZIAKI :*

Cześć :D

Rzadko bywam, bo nie mam czasu :D powinnam pisać pracę licencjacką , ale ciężko mi to idzie

:( 

Dietka średnio, ćwiczenia i sport jest :D 

dziś idę biegać , ogólnie jest fajnie :D Czekam na moją przesyłkę  z zestawem do paznokci hybrydowych :D Zamówiłam tani zestaw, aby się nauczyć robić, a później będę zamawiać lepszej firmy :D 

Póki co macie moje dzisiejsze pazurki :D

HEJ ! 

Nie było mnie dość długo a to dlatego, że nie mogłam się pozbierać po świętach :P aż wstyd się przyznać, ale OBŻARŁAM się jak świnia.. :D Ale wszystko było takie pyszne i zachęcające :D hehe :P ale teraz już wszystko wróciło do normy prawie, dziś sobie pobiegałam według endomondo spaliłam 500 kcl , ale czy tak jest w rzeczywistości to nie wiem :D

Na wagę nie wchodziłam od świąt bo się boje :D hehe , ale przed świętami jak weszłam było 82,3 tak więc jakiś spadek był :D teraz na pewno byłby tylko wzrost :P hehe :D ale biorę się za siebie dalej :D 

A jak tam Wasze Święta , tez objadałyście się pysznościami czy raczej delikatnie i wszystko pod kontrolą ?:D

Buziaczkii :***

Hallo :)

Szybki wpisik :D 

Właśnie zajadam się obiadkiem i oglądam mój ulubiony serial Miodowe Lata

Dziś tylko się zważyłam, waga w miejscu 83 i trochę.. 

A o to i mój obiadek :

I na koniec ja :

BUZIAKI :*

Cześć dziewczynki :)

Nie odzywałam się bo póki co mam @ także, się nie ważyłam ani nie mierzyłam , bo nie chce psuć sobie humoru :))

Z Dietą ok , chociaż zawsze mogłoby być lepiej , jakieś grzeszki się trafiają, ale wszystko pod kontrolą :) 

Jak tylko @ w końcu ode mnie ucieknie, mierzę się i ważę i się melduje :)

A jak tam Wam idzie ?:D

Witam Vitalijki :D

Dni lecą jak szalone, dieta ok a waga stoi :(( Cały miesiąc nic mi nie spadło..domyślam się, że to moja wina... nie pije wody...góra szklankę... co ja na to poradzę, że nie daje rady...:((

Ćwiczę,bo lubię ,  jem zdrowo a tu nic :)

Nie ma co się poddawać, bo odchudzanie to długotrwały proces , ale jest to dość dołujące :( 

Macie mój dzisiejszy obiadek :

zapiekanka warzywna:

CZEŚĆ KOBIETKI :)

Połowa dnia już za nami, do tej pory menu wyglądało tak:

Śniadanie : Kawa Inka <3 + 2 kromki chleba razowego i jajecznica ze szczypiorkiem 

II Śniadanie: banan + kawa rozpuszczalna

Obiad : Ryż z piersią z kurczaka cebulką i pieczarkami

Podwieczorek :Banan +zielona herbatka

Kolacja : jeszcze nie wiem :D

A więc nawiązując do tytułu : w czerwcu idę na wesele do koleżanki , i nie wiem jaki krój sukienki powinnam zakupić   :((( Mój typ figury to jabłko .. tak mi się wydaje przynajmniej .. szerokie ramiona , duży brzuszek i mały tyłek i szczupłe nogi :/ wrrrrrr...

Jak myślicie jaka sukienka powinna być dla mnie odpowiednia ? W sumie to nie wiem czy nie poczekać z zakupem do maja, bo mam nadzieję, że moja waga w końcu się ruszy .. co najmniej 5 kg jeszcze chcę schudnąć do tego czasu , ale z wagą różnie bywa :P

Na wieczór mam plan poćwiczyć ramionka i biceps , brzuszek nogi i tyłek :D 

A teraz sobie siedzę i robię wszystko aby uniknąć nauki z postępowania cywilnego :D

HEHE :D Na poprawę humorku :D

Paaa :D

Coś co lubię najbardziej <3 właśnie się delektuję :)

DOBRANOC :*

Cześć :)

Wchodzę wczoraj na wagę , a tam 83,5 !! No nie możliwe , wieem że to mały spadek, ale jak od 3 tygodni nic się  nie zmieniało...ciągle 84..84..84......To nawet taki malutki spadek potrafi ucieszyć :)

Dieta.. o ile tak można ją nazwać, myślę, że bardziej zmiana żywienia.. jest ok... Weekend jak to weekend, wczoraj wpadło parę wafelków , ale że w weekend sobie na to mogę pozwolić nie jestem zła na siebie z tego powodu :) 

Dzisiaj i jutro wolne od szkoły, także takie poniedziałki mogę mieć zawsze..BA! nawet jestem w stanie je polubić :)) Hehe :) 

Wieczorkiem  TMT , macie skrót tego co mnie dziś czekaa , duużo potu i jeszcze więcej satysfakcji :P

Paa :D