Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek


No i zaczęłam dietę, ćwiczę już od niedzieli i jest ok, ale diety trochę się boje. wszystkie dotychczasowe próby zakończyły się niepowodzeniem. Jak na razie jest ok, ale to dopiero dwa posiłki więc tak naprawdę nic jeszcze nie wiem. Najbardziej przeraża mnie ilość płynów, nigdy dużo nie piłam, więc 2,3 l jest dla mnie zawrotną ilością. 

  • SzalonaRuda92

    SzalonaRuda92

    10 maja 2016, 12:59

    Ja tez zaczynam damy rade uszy do góry buziaki!

  • Joanna_1988

    Joanna_1988

    10 maja 2016, 11:58

    Do picia większej ilości wody idzie się przyzwyczaić. Pilnuj aby mieć zawsze pełną szklankę pod ręką i co chwilę po nią sięgaj, a samo przyjdzie ;) Ja oczywiście z moim słomianym zapałem zaprzepaściłam niewielkie sukcesy jakie miałam i zaczynam wszystko od początku. Kupiłam sobie śliczną sukienkę, ale muszę nieco zrzucić aby wyglądać w niej zjawiskowo więc do dzieła! Tobie życzę powodzenia i pamiętaj: woda i regularne posiłki są kluczem do sukcesu :)