Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CISZA......


od kilku dni nic nie pisałam tylko czytałam pamiętniki innych dziewczyn na vitalii.........Boże.......nie zdawałam sobie sprawy z tego ile dziewczyn się odchudza i jakie gigantyczne ilości kilogramów zrzuca. Po prostu masakra. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Ja już miałam lekkiego doła. Pisałam że będę ćwiczyć. I chciałam. Ale okazałam się śmierdzącym leniem który tylko na dupie umie siedzieć jak ma chwile wolną. Kurde dlaczego jestem taka głupia. Przecież chcieć to znaczy móc a ja to się boje ćwiczeń bardziej niż ognia. Ale te wszystkie pamiętniki dały mi taką siłę wewnętrzną. Te zdjęcia przed i po. Prawie każda dziewczyna potykała się czasem, Miała grzeszki jedzeniowe itp, każda wkładała dużo cięzkiej pracy w to aby schudnąć i każda z nich jest moim światełkiem w tunelu. Ja też mogę. Cały czas pilnuję diety i czekam na ważenie w piątek. Teraz nie wchodzę na wagę nie nie..........wolę poczekać. I marzę żeby kiedyś napisał 25 kilo za mną hihi do dzieła Natalka do dzieła hihi
  • elasial

    elasial

    1 września 2011, 20:35

    10 kilo? W życiu! Dopuszczam 1-2 na plus lub na minus..... troszkę poczytałam historie tych osob ,które schudły bardzo szybko i się okazało,ze po uzyskaniu wymarzenia jak guma strzelały do góry ,bo myślały już koniec mordęgi i wszystko im wolno. No,nie wolno....niestety. W takim razie Ty jesteś moją mobilizacją ,bo kiepsko bym się czuła ,gdybym Cię zawiodła.Możesz liczyć na mnie! Słowo honoru!!!

  • elasial

    elasial

    1 września 2011, 11:59

    Ja też gdy na początku czytałam...wydawało mi się ,że to jakieś typy podstawione... Ale są ,żyją,a moja mózgownica nie obejmowała faktu ,że samemu można ,niekoniecznie przez chorobę schudnąć dużo. A jednak można i z perspektywywy czasu twierdzę ,ze to jeden z fajniejszych okresów w moim zyciu. Taka siermiężna praca nad sobą. Tobie też się uda. Zobaczysz..

  • dytkosia

    dytkosia

    31 sierpnia 2011, 21:28

    a na pewno i Ty napiszesz 25 kg za mną

  • reiven

    reiven

    31 sierpnia 2011, 20:55

    Ty też, każda z Nas może:) damy radę :) jesteśmy silne baby :D