niestety nadal 90....... nic w górę nic w dół. Ale to dlatego że moja dieta przez ostatni tydzień to chleb pszenny bez skórki w wielkich ilościach , ryż bardzo mocno rozgotowany i ziemniaki poduszone z mlekiem. Tylko te 3 rzeczy nie sprawiają że boli mnie żołądek albo upajają ból. A moje wrzody się odezwały , dupa z nimi. I to dlatego. Ogólnie to po raz kolejny będę miała gastroskopie i pierwszy raz kolonoskopie. Do tej pory to pewnie nie zrzuce za dużo albo i nic ale po kolonoskopii pewnie będzie coś mniej bo muszę być absolutna pusta w środku.Czyli co zastyga wyleci hihi żartuje oczywiście bo umieram ze strachu ale dam radę.Więc nie ma co przeżywać. Tak ze trochę pod górkę mam chwilowo ale się nie poddałam . Grunt to wrócić do gry od jak najwcześciej. Wiem że teraz też mogę liczyć kalorie. I robię to tylko że wychodzi mi 2000 tys na dzien z tymi super kalorycznymi pszennymi pierdołami i ziemniakami. Zero słodkiego zero dobrych rzeczy bo od nich mam bóle także ...........nie rozbestwiłam się i powoli dążę do celu. I czekam na 8 z przodu i będę mieć.
dytkosia
22 listopada 2011, 00:03powrotu do zdrowia, a potem do diety
zoneczka2007
21 listopada 2011, 21:42U mnie póki co same wzrosty ale walcze nadal! Wkońcu sie musi udać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
elasial
21 listopada 2011, 21:24upierdliwa....A troszkę gimnastyki? troszeczkę?........ciut ciut....
masza122
21 listopada 2011, 21:20kiepska sprawa z tymi wrzodami! trzymam kciuki zeby sie polepszylo!!! pozdrawiam ciplutko
aneczka789
21 listopada 2011, 19:22Teraz wracaj do zdrowia, do dietki na pewno wrócisz. Dbaj o siebie. Mam nadzieje że badania wyjdą dobrze. 3mam kciuki.