Witam Was moje Kochane... Ostatnio pisałam żeby nie nagradzać się jedzeniem, i nadal się tego trzymam... ale mam czasami czas gdzie najchętniej smutek zajadałabym słodyczami... Tak, chodzi o faceta, o faceta który widzi jak mi zależy i wykorzystuje to jak tylko może, trwa to już 6 miesięcy a ja powoli tracę siły, i właśnie dziś skumulowały mi się wszystkie smutki
Przez to wszystko nawet dieta i efekty jakie mogę osiągnąć wydają mi się bez sensu... Próbowałam wielokrotnie się z tego wygrzebać ale za każdym razem wracałam do tego samego punktu, jednym słowem jest tak że on ma mnie na każde swoje zawołanie ( choć nie jesteśmy razem ), za każdym razem jest moja wina jak coś jest nie tak, myślę nawet że nie tylko ze mną się spotyka ( jest to facet do którego dziewczyny lgną jak pszczoły do miodu)...
i tak już 6 miesięcy... :( mam dosyć czucia tego że nic dla niego nie znaczę :( i tak bardzo jestem na siebie zła że nie potrafię się z tego wycofać, że zawsze jak napisze cieszę się jak głupia, o innych rzeczach nie wspomnę... :( tak bardzo chcę trzymać dietę ale nie wiem czy dam radę przez to wszystko :( Mam nadzieję że u Was wszystko dobrze, że nie macie takich problemów jak ja i że uparcie dążycie do celu! Jest mi tak smutno że musiałam się wygadać jakoś
WildBlackberry
6 lutego 2014, 00:23ej noo, MOZESZ sie z tego wygrzebac! Szanuj sie nie dawaj soba pmoiatac, on to wykorzystuje! Mysl o sobie, nie rob czegos co Cie unieszczesliwia
monika_i7
5 lutego 2014, 23:51Ten gościu nie zasługuje nawet na jedną minutę Twojego czasu. Skoro po pół roku nadal nie wie czego chce, niech spada na drzewo. A Ty nie rezygnuj ze swoich postanowień i marzeń dla kogoś takiego. Trzymaj się :-)
pozytywna16
5 lutego 2014, 21:34kochana zostaw tego faceta w cholere,bo on tylko chce cie wykorzystać ;/ znajdziesz o niebo lepszego :*
marlena0125
5 lutego 2014, 13:33Kochana dobrze wiem o czym mówisz. Niestety takie relację mogą człowieka zniszczyć i sama chyba widzisz po sobie, co on z tobą robi. Masz dopiero 21 lat. Całe życie przed sobą (wiem, łatwo mówić), ale lepiej żebyś się wycofała z tego. To będzie boleć i, to bardzo długo, ale nie ma sensu "latać" za kimś dla kogo nic nie znaczysz. Szkoda zdrowia, nerwów.
yellow.melon
5 lutego 2014, 13:28Ja wiem, że łatwo powiedzieć, że nie warto inwestować w takiego faceta i podejrzewam, że też zdajesz sobie sprawę, więc powoli postaraj się od niego odciąć, sama widzisz, że wpędza Cię w bardzo niefajny stan. Jakkolwiek trudne by to dla Ciebie nie było.
yagnaya
5 lutego 2014, 13:25Jest takie fajne powiedzenie: "Zaczyna ci zależeć? To znak, żeby się wycofać...". Masz dopiero 21 lat, nie warto tkwić w takiej toksycznej znajomości. Może zmień role, teraz to Ty powiedz NIE, kiedy on zadzwoni i będzie chciał Cię mieć. To trudne, ale warto. Poczujesz się silniejsza, a on nieco zbity z tropu. Tym bardziej, że - jak piszesz - laski na niego lecą. Może wreszcie czas, żeby któraś mu odmówiła i pokazała, że wcale nie jest taki cudowny, jak mu się wydaje. Pobaw się nim troszkę, a potem ładnie pożegnaj. To działa. ;)