Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek 19.02


No cóż kto lubi poniedziałki? Ja w sumie lubię, co za dużo wolnego to nie zdrowo :D Za dużo myślenia jak mam wolne, a tak w pracy idzie się do ludzi, zmienia otoczenie i jakoś inaczej :) 

Dziś 15min ćwiczeń, zaczynam stopniowo żeby nie było zakwasów i chce dojść do max 30min. Nie więcej bo w pracy się wystarczająco nabiegam :) a te ćwiczenia domowe tak dla lepszego humoru.

Dziś zjedzona ostatnia porcja zupki z soczewicy, śledziki z cebulką i kanapki z pastą z fasoli.

Lecę poczytać wasze pamiętniki i trzeba zbierać się do pracy :) 

Pozdrawiam :)

  • araksol

    araksol

    20 lutego 2024, 12:15

    pasta z fasoli?

    • Natasha1994

      Natasha1994

      20 lutego 2024, 13:23

      Tak, z fasoli białej z puszki, cebuli i jabłka :) tzw smalec z fasoli :)

  • Letys

    Letys

    19 lutego 2024, 18:37

    Dostałam ślinotoku na Twoje śledzie:) Pastę z fasoli też bardzo lubię i chyba znowu zrobię:) Dzięki za pomysł!

    • Natasha1994

      Natasha1994

      20 lutego 2024, 09:26

      Ooo uwierz mi jakiego ja ślinotoku dostałam jak zobaczyłam promocje na nie :D odrazu w głowie pomysł żeby zrobić je z cebulką :) Pozdrawiam :)

  • ognik1958

    ognik1958

    19 lutego 2024, 14:34

    Hmm.....jadło wpożo mało kalorii a rozwój mięśni to kapitał na przyszłość bo jak sie je rozwija dodatkowo spalają kalorie a praca cóż żeby mi jeszcze płacili za chodzenie jak u ciebie byłbym.... milionerem ..no może ciut przesadzam ale zazdroszczę ci bo w pracy to niestety siedzę przy kompie i trenuje jedynie ...paluszki u rączek ale za to nie jeżdżę bryką.... tylko z kapcia do roboty a jest tego tego z 10 km i to z kijkami NW i to codziennie.... miłego🙆🏼‍♂️

    • Natasha1994

      Natasha1994

      20 lutego 2024, 09:23

      właśnie o rozwijanie mięśni mi chodzi w tym ćwiczeniu, żeby nie było "galaretki" :D oj nie ma czego zazdrościć, u mnie jeśli jest dużo pracy można dobić ponad 20tyś kroków.. Bieganina jeśli chce się zarobić, ale przez 7-8h. Oo na piechotę codziennie 10km? To jest dopiero osiągnięcie i determinacja. Pozdrawiam ciepło :)