dni na meridi mijaja bardzo szybko :):):) to juz 3 tydzien
Dochodze do wniosku , ze pszechodze to bardzo dobrze , lagodnie :) poza malymi wpadkami - ZAPAMIETAC nie laczyc meridi z alkocholem i lekami pszeciwbulowymi !!!!
Dzis wlaczylam do swojoj diety czerwona herbate ... nie jest taka zla ale 3-5 dziennie nie dam rady wipic .. jak narazie kubeczek 0,5 l i dwie saszetki , zobaczymy jak to bedzie .. musze kupic druga paczke do pracy i pic amiast kawy :):):) a moze i to i to ... za bardzo kawe lubie , zeby odstawic hihihihi
Powaznie sie zastanawiam czy nie kupic stepera .... no niby mam rowerek , ale w piwnicy bo w pokoju nie ma szans , zeby sie zmiescil...w sumie moj ruch ogranicza sie do 5 km sredniego marszu - tyle mam do prac i spowrotem :):):)
, a ze pracuje fizycznie to tez troszke tych kalorii spalam :):):)
TSZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO MOJE DROGIE ...
Pimposz
2 kwietnia 2008, 23:17dla mnie jest to jak na stosując Meridię zmienia się smak i zapach ?! Czy masz podobnie ?! Ja polubiłam kawkę bez mleka (taka podobno jest zdrowsza) i mniej solę. A jeśli chodzi o herbatki - to polubiłam czerwoną, zielona z cytryną - w trudnych chwilach są SUPER. Pozdrowionka P.S. Tylko się niezniechęcaj !!!
Agniecha1982
2 kwietnia 2008, 00:41...tak dalej w góbieniu kilogramów! Trzymam mocno kciuki!!!
jeennifer
1 kwietnia 2008, 22:51Też nie potrafię się rozstać z kawką...