Niedawno wstałam zjadłam na śniadanko kanapeczkę z pełnoziarnistego chlebka, a teraz sączę kawusię z mlekiem i słodzikiem. Wczoraj była u mnie koleżanka, która się także odchudza i zgodnie stwierdziłyśmy, że w przyszłe wakacje będziemy już laski hehe...Na zwolnieniu będę jeszcze 2 tygodnie. Wczoraj byłam pierwszy dzień na rehabilitacji i powiem szczerze, że mi się podobało. A dzisiaj idę na 13stą. Wczoraj popełniłam grzeszek bo zjadłam kilka ciastek, ale nie jest źle i postanowiłam poprawę. Dzisiaj wybiorę się chyba na zakupy i sobie poprawię humor...
madzialaa
8 lipca 2009, 12:09co zakupy :) Tobie też się uda!
ania.m
7 lipca 2009, 19:09Ja w Ciebie też wierzę, razem damy radę:)