Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 43 Z 90 czyli dieta a oszczędzanie


po analizie ostatnich tygodni doszłam do wniosku, że dzięki temu, iż postanowiłam się skurczyć jestem bardziej oszczędna. Jak to działa? 

po pierwsze - nie kupuję wina i żadnych słodyczy. o ile wydatki na słodycze były raczej incydentalne, to wino było dość znaczącą pozycją w moim budżecie.

po drugie - nie kupuję ciuchów. bo po co? przecież niedługo i tak będą za duże ;)zostawiam sobie tę przyjemność jak zobaczę 6 z przodu. i to taką solidną 6, a nie przypadkową łaskawość wagi. przy okazji działa to dodatkowo motywacyjnie.. przecież lato, jakaś fajna nowa kiecka by nie zaszkodziła (slonce)

po trzecie - nie kupuję butów. co prawda, niby z butów nie wychudnę, ale co będzie jak nie będą pasowały do nowych szmat?

po czwarte - robię generalnie bardziej przemyślane zakupy niż wcześniej. wtedy było, jak leci i na co miałam ochotę, bo przecież i tak wszystko jemy. a teraz ostrożnie - nic, czego nie powinnam, żeby nie kusiło :)

dzisiaj trening. muszę powiedzieć, że nawet je polubiłam i jestem po nich mocno wypocona i zadowolona 8) ale są dosyć długie (obecnie to ok. 1 godz. 50 min. - 3x w tygodniu), a ja na ten czas potrzebuję wolnego pokoju i komputera. jak mój k. jest w domu, to nie jest takie proste. ale na szczęście wykonalne. zatem do miłego spoconego podkoszulka (uff)

  • marzenciag5

    marzenciag5

    22 maja 2019, 12:53

    Są plusy diety jak widać :)

  • CookiesCake

    CookiesCake

    21 maja 2019, 15:49

    A co ćwiczysz że aż tyle to trwa? :-)

    • Nelawa

      Nelawa

      21 maja 2019, 15:57

      trening ułożony przez trenera na Vitalii. Rozgrzewka, siłowy, cardio, a na koniec jeszcze rozciąganie. na razie z niego nie chcę rezygnować, bo jest dość wszechstronny