Wreszcie ustawiona lekowo-czuje sie jak motylek dostalam leki,dostalam diete,dostalam kopa!!! Mam nadzieje,ze teraz bedzie mi duzo latwiej gubic kilogramy.Na razie mam motywacje poszpitalna.Strasznie duzo naogladalam sie osob duzo bardziej chorych niz ja,ktore pomimo duzo wiekszej otylosci i bardziej skomplikowanej sytuacji hormonalnej niz moja jednak sie nie poddaja i szukaja ratunku.Ciesze sie ,ze zaczelam leczenie teraz a nie czekalam dluzej,bo mogloby nie byc rozowo...mam nadzieje,ze leczenie razem z dieta i cwiczeniami przyniesie efekty.Poczytalam Was sobie i widze,ze musze brac sie do roboty-wszystkie ladnie chudniecie-tylko ja trace czas i wyleguje sie w szpitalnych lozkach ale od poniedzialku zaczynam Was gonic-wiec bojcie sie,Kolezanki Do poniedzialku macie fory bo musze odgruzowac mieszkanie-nie bylo mnie praktycznie miesiac w domu,a moj dzielny maz sam sobie radzil...z roznym skutkiem,ale sprzatanie tez pobiera kalorie!
inesiaa
1 sierpnia 2013, 20:12Dokladnie, razem razniej, jestem tu dopiero pare dni a tak mi fajnie na duszy sie zrobilo:)
inesiaa
1 sierpnia 2013, 01:14Witam, hm tak poczytalam twoje wpisy i troche w internecie i chyba tez wybiore sie na badania bo pare rzeczy mnie niepokoi... Dobrze, ze trafilas na madrego dietetyka.....no i teraz rzeczewiscie tylko z gorki bedzie, trzymam kciuki i pozdrawiam;]
liliana200
31 lipca 2013, 21:49Trzymam mocno za Ciebie kciuki! Nigdy się nie poddawaj i walcz kobieto o siebie!!
juli7
31 lipca 2013, 19:24Powodzenia!