Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Idę dalej


Dietę trzymam, liczę Kalorie. Nie mam czasu rozpisywać co jem  ilość białka mi trochę spadła. 

tydzień temu mój pies poparzyła się chemia. Pojawią się martwica i szansa utraty palca. To zajmuje mnie teraz głównie, po pracy jeżdżę ja pilnować do mamy,  pracuje pilnuje ja mamą. Nie możemy jej spuscic z oka by nie ściągała opatrunku. Rozważam leczenie pijawkami też. 


Kroków trochę mniej, ćwiczeń mniej.


Jutro jadę na szkolenie ze sprzedaży do Istebnej. A w głowie będę się martwić o moja Freje.  

  • Janzja

    Janzja

    10 marca 2021, 19:32

    Sie faktycznie masakra zrobila z tym poparzeniem. Mam nadzieje, ze bedzie ok.

    • Neserabile

      Neserabile

      11 marca 2021, 03:00

      Robie wszystko co mogę. Biorę pod uwagę nawet pijawki.

  • sansewieria

    sansewieria

    10 marca 2021, 17:35

    Ojej, jak to się stało? :(

    • Neserabile

      Neserabile

      11 marca 2021, 03:00

      Płyń do piekarnika przeżarł opakowanie, rozlewajacy się ply resztę chemii a chemia wyciekła z szafki :(