Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czarna magia


Hej Vitalijki :)

W jednym z ostatnich wpisów życzyłam zarówno Wam, jak i sobie, aby ten przedświąteczny tydzień był czasem magicznym. U mnie się sprawdziło, dopadła mnie magia, ale raczej ta czarna ]:> (smiech) Na szczęście wszystko wraca już na właściwe tory. Dziś zrobiłam sobie taki dzień wewnętrzny, bez pośpiechu i spiny, tego było mi trzeba. Wybrałam się przed południem na długi spacer, podczas którego lekki mróz skutecznie pozwolił mi ochłonąć :)

Dieta dziś w porządku, nie przegięłam w żadną stronę. Fotomenu dziś będzie niekompletne, bo to jednak nie dla mnie takie pstrykanie zdjęć przed każdym posiłkiem, zwłaszcza, że wiele potraw się u mnie powtarza. Od dziś będę dokumentować jedynie jakieś nowości i ciekawe propozycje dań :) Nie będę Was zanudzać w kółko tym samym :p

Dzisiejsze menu (19.12.2017)

I śniadanie: jajecznica na maśle klarowanym z dwóch jaj z cebulą i 3 mini parówkami z indyka, ogórek kiszony

II śniadanie: bułka ze słonecznikiem z dżemem brzoskwiniowym i porzeczkowym (ze spiżarni mojej mamy <3)

Przekąska: pół banana, garść orzechów laskowych, mały jogurt naturalny

Obiad: pół woreczka kaszy Trendy Lunch, pieczona noga z kuraka, buraczki

Przekąska: 2 kostki czekolady gorzkiej 70% z kawałkami karmelu

Kolacja: 1,5 bułki ze słonecznikiem, szynka wędzona, mozarella light, ketchup (zapiekanki)

RAZEM (szacunkowo): 1931 kcal (B - 124,9 g, T - 87,2 g, W - 152,2 g)

Dzisiejsza aktywność (19.12.2017)

- marsz 12 km (9 km / 1 godz. 40 min. i 3 km / 32 min.)

- trening dla kobiet w ciąży STAY FIT (20 min.)

- trening dla kobiet w ciąży z Natalią Gacką - wzmocnienie całego ciała (30 min.)

- rozciąganie

Kroki dziś prezentują się bardzo ładnie. Zrobiłam 21166 kroków, co wg apki daje 13,60 km i 721 spalonych kcal. Mam zatem nowy rekord (puchar)(puchar)(puchar)

***

Jutro chcę wstać trochę wcześniej, bo do obiadu mam dość napięty grafik.  Zobaczymy jak będzie, bo ostatnio trudno mi się zwlec z łóżka przed 8 (tajemnica):PP

Na koniec moja przedtreningowa fota :)

***

Spokojnej nocki i dobrego wtorku :*

***

NEVER_LOSE_HOPE

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    20 grudnia 2017, 08:47

    pysznie u Ciebie ;) ach ten brzuszek sliczny !!!!:):):)

  • Nattiaa

    Nattiaa

    20 grudnia 2017, 07:18

    Też jem codziennie podobnie, ale tą czekoladę z karmelem lubię :D:D

    • Never_Lose_Hope

      Never_Lose_Hope

      20 grudnia 2017, 18:06

      Ja też ją uwielbiam, niebo w gębie :) 2 kostki do kawy w zupełności wystarczą :) Przy okazji magnez uzupełniam ;P Najlepsze są proste, sprawdzone dania.