wczoraj malo jadlam, tak wyszlo, ale napilam sie 2 lampki wino i alkohol szybko uderzyl mi do glowy... ale ogolnie poczulam sie lepiej...pogoda dzis brzydka..jade dzis do tesciowej , bo 13 marca ma imieniny...a i pasuje pojechac, skoro dzis wolne..milej niedzieli
KochamTiramisu
12 marca 2012, 23:34U mnie wino też szybko do głowy idzie od kiedy jestem na diecie... ale przynajmniej ekonomicznie ;).