ło matko...zjadlam obiad i ledwo dysze..a zjadlam malo, na malym talerzyku...zrobilam kurczaka curry z soczewica, papryką, odrobinba mleczka kokosowego i kaszą gryczana niepaloną...do tego maly ogorek z jogurtem naturalnym..zjadlam naprawde niewiele..Ale to ma zapewne duzo bialka..soczewica plus kurczak...dlatego pewnie jestem taka napchana po dziurki w nosie..:D...ale glodna na pewno nie bede po tym...na deser zjem chyba tylko nektarynke...samiutenką....Ale co mnie cieszy z rana waga wskazywala jakies pol kg mniej...zobacze jak to bedzie w poniedzialek...
nextavenue
3 sierpnia 2014, 21:27:D
Estysia
3 sierpnia 2014, 20:18Wiesz, sama soczewica i kasza gryczana są już sycące. Do tego kurczak.. No, nic dziwnego, że najadłaś się po dziurki w nosie! Wprawdzie dwa dni temu! :-) To świetny sposób na długo utrzymujące się uczucie sytości :-)
nextavenue
1 sierpnia 2014, 18:19dzieki....no obiadek bardzo sycacy , a porcja niewielka...nic nie liczylam, nie wiem ile kalorii ..bialeczka na pewno bylo duzo..:) i nie mialam napadu glodu po obiadku..:)
angelisia69
1 sierpnia 2014, 16:22No dobrze dobrane skladniki nawet w malej porcji potrafia nasycic.Jak czytam o twoim obiadku to az mi slinka leci heh musialo byc pyszne
NormaJeane
1 sierpnia 2014, 15:12pyszny obiadek
Magga74
1 sierpnia 2014, 14:27Powodzenia:)