Zwykle niedziela to u mnie dzień regeneracji i odpoczynku ale wczoraj nie mialam jak ćwiczyć to zrobiłam sobie wczoraj taki dzień, dzisiaj już ćwiczenia za mną i od razu samopoczucie szybuje w górę :)
Wczoraj popełniłam jedną małą "zbrodnię", tak wyszło, że pomiędzy śniadaniem a obiadem był długi odstęp czasowy a na drugie śniadanie zjadłam tylko jabłko. Dlatego nim obiad się zrobił to byłam tak glodna, że aż mnie mdliło z głodu więc zjadłam jedną pszenną kajzerkę. O dziwo nie mam jakiś wielkich wyrzutów sumienia bo wydaje mi się, że od jednej bułki świat się nie zawali a na wadze nie będzie 5 kg więcej ;) Nie to żeby się jakoś usprawiedliwiać ale jasne, że jakby to tak praktykować codziennie to by było słabo ale tak raz to chyba nic strasznego.
Dzisiaj gotuję krem z marchwi, uwielbiam tę zupkę zwłaszcza jesienią, zimą, jakoś mi tak podchodzi gdy jest zimniej, cudownie rozgrzewa. Mamy jeszcze lato ale już jest chłodno więc zajadam się zupą.
Podam Wam na szybko co potrzeba by ją zrobić ale pewnie przepis znacie, ilość to różnie , ja robię zawsze na oko ;) KIlogram, póltora marchwi obrać, umyć, pokroić na kawałki, ja dodaję też dla smaku jednego ziemniaka, kawałek pietruszki i kawałek selera ( ale to konieczność nie jest). Zalewam wodą i gotuję aż warzywa zmiękną. Można zalać mniejszą ilosćią wody, tyle by się ugotowały a później dla smaku zalać np. bulionem warzywnym. No to już jak kto chce i lubi. Blenduję na papkę, tzn. krem, doprawiam ( tu wedle uznania,) ja solą,pieprzem i mielonym imbirem ( szczypta, dwie, wrzucam i sprawdzam czy mi smak pasuje). Podaję z kleksem z jogurtu. Można dodać grzanki, groszek ptysiowy. Ale to wiadomo, na diecie raczej tego unikam chociaż też czasami mi się zdarza wrzucić kilka grzanek. Można zrobic grzanki z chleba ciemnego,to zawsze jakaś zamiana. Ogólnie ja jak np. nie jem drugiego dania to uważam, że mogę wrzucić parę grzanek, jak jem to uznaję to za zbędne :)
Udanej niedzieli :)
MllaGrubaskaa
8 września 2014, 10:50Marchwiowego kremu jeszcze nie robiłam, ale ogólnie lubię zupy krem więc pewnie przetestuję :))
cambiolavita
31 sierpnia 2014, 20:48Ja uwielbiam zupy kremy, ale niestety rzadko je robie. Dzieki za przepis, sprobuje wykonac u siebie :)
blabli
31 sierpnia 2014, 13:23Zupka marchewkowa - może moja córa polubiłaby bo na marchew to patrzeć nie może. Takie małe oszustwo. Jedna kajzerka to nie przestępstwo. Pozdrawiam.
NieidealnaG
31 sierpnia 2014, 15:18Może by polubiła.Kolor pomarańczowy, jogurtem na wierzchu możesz wyczarować jakieś wzorki, buźki, słoneczka, szlaczki,co tam chcesz - to dziecko może zachęcić do jedzenia :)