Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Francja jest piękna! Powrót do diety.


Cześć!
Zakochałam się w Francji! Boże, jak tam jest pięknie! Na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę, na pewno! Oczywiście nie liczyłam kalorii - jadłam co popadnie, czekoladę i chipsy... Jedyne co mi chyba wyszło na plus, to to że nie jadłam po 18.
Skutki? Tylko 0,5 kg więcej na wadze. Nie jest źle. :)
No i chciałam się z Wami podzielić pięknem tego wspaniałego kraju, więc trochę fotek:


1. Szampania.

2. Ulice Paryża.

3. Widok na kościół inwalidów

4. Ja przed Luwrem

5. Katedra Notre Dame

6. Wieża Eiffla wieczorem

7. Widok na Paryż z wieży Eiffla

8. Zamek nad Loarą

9. Disneyland.

10. Ja w disnaylandzie.

To tyle. :) Naprawdę mi się podobało.
No ale zostały tylko dwa miesiące do wyjazdu do Włoch, więc muszę brać się za siebie. Codziennie będę ćwiczyła godzinkę (a6w, trening interwałowy itd), dwa razy w tygodniu basen i przynajmniej 2 razy będę chodziła biegać.
Dodatkowo jak na razie 1300 kcal, dopóki nie zrzucę tych nadprogramowych kg, a potem już stabilizacja.
Trzymajcie się! ;*

  • WoXiHuanNi

    WoXiHuanNi

    15 maja 2010, 10:43

    No ale za to pogoda ci chyba nie dopisała ;p