Cześć!
Wspaniały dzień, oby takich więcej. Zaczynam od dziś stabilizację. Postanowiłam jednak jeść te 1400 kcal. Będę więcej ćwiczyć, więc myślę, że mogę.
Dodatkowo wkurzyłam się na głupi wulkan na "E" bo przeczytałam, że przez jego głupie pyły nie ma być lata. To ja tu ćwiczę, jem połowę mniej, a przez jakiś wulkan nie będę mogła się pokazać w bikini?!
Głupi wulkan! Zatopić go!!!
TU LINK
A tak po za tym to dzisiejszy jadłospis i aktywność:
śniadanie: płatki (148,5 kcal), jogurt (130 kcal), wafle (70 kcal), jabłko (100 kcal)
drugie śniadanie: wafle (105 kcal)
posiłek w szkole: chleb (147 kcal), masło (20 kcal), batonik musli (105 kcal)
obiad: nesvita (197 kcal), makaron (181,5 kcal), wafle (70 kcal)
kolacja: pomarańcza (60 kcal), jabłko (80 kcal)
razem: 1449 kcal (trochę przekroczyłam, ale spaliłam na basenie)
aktywność: basen, a6w, rozciąganie, podnoszenie hantelków, stawanie na palcach (mam od tego miłe zakwasy w łydkach)
To tyle. I jeszcze na koniec moja fotka (nóg wcale nie mam takich ładnych, ale na zdjęciu wyszły całkiem, całkiem xd). Marzę o takich nogach jak mi tu wyszły:
Najpewniejszym sposobem na uniknięcie
porażki jest determinacja,
by osiągnąć sukces.
orchidea24
17 maja 2010, 21:46jakaś Ty chudziutka :)