tyle mnie tu nie było,a tu tyle miłych słów wsparciato zawsze buduje.Cóż nie był to zbyt fajny okres dla mnie-z tą pracą wielkie nieporozumienie,gościu okazał się niewypłacalny,a ja oszukana przez bliską osobę która nie powiedziała prawdy a wciągła mnie po to,że już nie wyrabiała i potrzebowała pomocy w pracy...narypałam się za darmo bo cóż-początki bez umowy,a gościowi nie wydrę tych pieniędzy bo nie ma z czego-porażka!do tego nawrót choroby -buzie mam jak salamandra plamista,usta jak Doda -ale bynajmniej nie z przyczyn estetycznych a wysypu atopowego...do tego jeszcze los umścił się na moim ukochanym kocie-który był ze mną 8 lat,jakiś skur..... go otruł-wszystko na to wskazuje-już brak mi łez i ogólnie do bani się czuję,a dieta niestety jest ostatnią rzeczą o której myślę-bo ja z tych co zażerają stres....muszę przyznać,że ogrzało me serce,że o mnie pamiętacie i mnie nie skreśliłyście-dziękuje!
iwa1970
15 grudnia 2014, 20:13Wiem co czujesz. Miałam fantastyczną kotkę, sąsiad ją otruł bo mu gołębie ganiała. Ostatnio jego siostra po pijaku przyznała się, że pomagała ją łapać. Wyć mi się chce, choć minęło już z pięć lat. Jakby nie mogli powiedzieć, bym jej założyła dzwonek. Co do atopowego zapalenie skóry opowiem Ci o mojej księgowej. Kiedy do nas przyszła wyglądała okropnie. Ręce, twarz, dekolt. I to non stop. Opowiedziałam jej o moim bracie, który zrobił testy na nietolerancję i wyszły mu różne dziwne rzeczy. Kiedy odstawił to co mu szkodziło przestał mieć wiele problemów. Ona testów nie zrobiła, ale zaczęła zapisywać co je i jak wygląda skóra. Trzeba tylko pamiętać, że nietolerancja to nie uczulenie i reakcje nie są szybkie. Każda zmiana musi kilka dni. Po kilku tygodniach prób i błędów okazało się, że mleko to może tylko oglądać. Czasem doda parę kropli do kawy. Od trzech lat nie widziałam u niej śladu po zapaleniu. Trzymam kciuki!!
niezlaBabeczka
15 grudnia 2014, 20:23kochana ja robiłam testy z krwi (ige) praktycznie nic nie wyszło,lekarka wspominała o reakcjach krzyżowych -ja miałam 90 procent ciała całkowicie zaatakowana wyglądałam jak zombie.5 miesięcy poszłam do medycyny chińskiej w Jaworzu-praktycznie od tego czasu alergia ustąpiła tylko coś ostatni gdy zimno się zrobiło buzie mi zaatakowało i wyglądam nieciekawie,dziękuje Ci bardzo za radę-jesteśmy tym co jemy i zdaje sobie z tego sprawę,że jak bym dbała o odpowiednią dietę było by o wiele lepiej.
iwa1970
15 grudnia 2014, 21:25IGE to testy na alergię. Nietolerancja ma inny mechanizm działania. Uczulenie powoduje reakcje obronne a nietolerancja zaburza wchłanianie pokarmów. Poczytaj dokładnie. Tylko nie wszyscy lekarze w to wierzą. Je nie mam żadnych alergii pokarmowych za to nie toleruję drożdży i jak tylko przestaję jeść pieczywo, przestaję mieć problemy z jelitami.
ellysa
15 grudnia 2014, 16:41mi kiedyś w pl sąsiad otrul psa,a kot ze podjadal mu z miski strasznie to odchorował i tez zdechl,rozpacz nie miała końca:(nabierz sil,dystansu do siebie i po swietach ruszaj....zresztą stwierdziłam ostatnio,ze dieta to nie pepek swiata.....pozdrawiam:)